Kolejne problemy Viktora Orbana, Unia Europejska przestała się z nim patyczkować. Węgierski premier ma miesiąc na naprawę sytuacji

Stołek, na którym siedzi Viktor Orban, robi się coraz gorętszy. Unia Europejska przestała się patyczkować z węgierskim przywódcą.

Sytuacja Viktora Orbana jest zła. Przez Węgry przytaczają się demonstracje, po tym, jak w życie weszły nowe przepisy podatkowe wysysające pieniądze z kieszeni małych i średnich przedsiębiorstw. Z drugiej strony unijne struktury przestały się patyczkować z węgierskim premierem.

Macie miesiąc

Jak informuje Money.pl za agencją Reutera, Komisja Europejska (KE) postawiła Budapesztowi ultimatum. Orban dostał od KE miesiąc na “rozwianie obaw dotyczących praworządności”. KE jest przekonana, że przetransferowane nad Dunaj unijne pieniądze są zagrożone korupcją.

Obawy konkretnie dotyczą tego, że na dotowane inwestycje zostaną rozpisane przetargi, w których bierze udział jeden oferent. Zwykle związany z partią Viktora Orbana – pisze portal. W ten sposób oligarchiczny system węgierski dorobił się fortun na unijnych funduszach.

Jeśli węgierski rząd nie rozwieje unijnych wątpliwości, KE nie zwróci się do krajów UE o odblokowanie 21 mld euro przysługujących w ramach węgierskiego Krajowego Planu Odbudowy. Budapeszt zaczął już iść na ustępstwa i zaoferował zmniejszenie do 15 proc. liczby przetargów publicznych, w których uczestniczy tylko jeden oferent.

Orban jest pod ścianą

Brak unijnych pieniędzy może zachwiać modelem politycznym, jaki Orban wdrożył na Węgrzech. Węgierski rząd przygotowuje się do drastycznych cięć, a jest to możliwe tylko wtedy, gdy z Unii Europejskiej popłyną miliardy euro. Rosnąca inflacja i spadek wartości forinta plus brak unijnych pieniędzy zwiastują poważne problemy finansowe.

Niezwykle trudne jest utrzymanie w tych warunkach systemu “rezsicsökkentés”, czyli subsydiowanie mediów użytkowych jak gaz czy elektryczność. Do tego doszły nad wyraz hojne przedwyborcze transfery socjalne, zwolnienia podatkowe oraz zamrożenie cen benzyny i podstawowych produktów żywnościowych. Trwają więc przygotowania do podwyższenia opłat za energię elektryczną i gaz – pisała “Rzeczpospolita“.

Jednocześnie w najbliższych miesiącach ma zostać podjęta decyzja w sprawie sankcji wobec Węgier w ramach nowego unijnego mechanizmu praworządności. W tym kontekście według nowej opinii prawnej Bruksela miałaby możliwość odcięcia Węgrom wszelkich funduszy – pisało Deutsche Welle.

Źródło: Money.pl