Mariusz Błaszczak zapowiadał uruchomienie szpitala tymczasowego na Okęciu do końca listopada. Tymczasem nie ma w nim nawet odpowiednich łóżek.
O sprawie pisze RMF FM. Drugi w Warszawie szpital tymczasowy miał pierwotnie powstać w hali EXPO, ale zmieniono lokalizację na hangar na warszawskim lotnisku wojskowym. Mariusz Błaszczak, szef MON, zapewniał, że „szpital ruszy z końcem listopada”. Tymczasem okazuje się, że na ten moment nie ma w nim nawet odpowiednich łóżek. Nie ma więc mowy o przyjmowaniu pacjentów.
Według MON „prace są finalizowane”. Dotyczy to też wspomnianych łóżek. Te pierwotnie dostarczone… nie spełniały wymaganych norm, więc potrzebna była ich wymiana. Jednak łóżka to nie wszystko. Jak donosi RMF FM, 30 procent dostaw wyposażenia zostanie zrealizowana do połowy grudnia, a pozostałe 70 procent – w styczniu 2021. To nie koniec zaskoczeń – według informacji RMF FM, umowa z dostawcą sprzętu zostanie podpisana… dzisiaj.
Pozostaje też pytanie, czy tymczasowy szpital na Okęciu w ogóle przyjmie jakichkolwiek pacjentów. MON zapowiedziało, że będzie przyjmował pacjentów tylko w przypadku, gdy inne warszawskie placówki medyczne „przestaną być wydolne”. Możliwe więc, że jeżeli szpital koniec końców powstanie, to będzie służył głównie jako tło do zdjęć dla polityków partii rządzącej.
Źródło: RMF FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU