Tak, to wydarzyło się naprawdę. Adam Niedzielski, który ma ambicję, aby być uważanym za bezpartyjnego fachowca, postanowił w tej sytuacji pójść w politykę i to w jedną z jej najsłabszych odsłon. To głupie, niepoważne i szkodliwe – to igranie ze zdrowiem i życiem zwykłych ludzi. Bartosz Arłukowicz szefem resortu zdrowia był bowiem tak dawno, że niewielu już o tym pamięta – straszenie Arłukowiczem zamiast merytorycznego odniesienia się do propozycji było wyjątkowo słabe.
Arłukowicz sam wie, że nie był idealnym ministrem zdrowia – jak każdy przed nim i dotychczas wszyscy po nim. Nie ciągną się za nim jednak afery dotyczące finansowych nadużyć, jak za ministrem Szumowskim czy wiceministrem Cieszyńskim, więc nie jest tak, że powinien udawać, że nie był gospodarzem gmachu przy ul. Miodowej. Gdyby minister Niedzielski próbował ocalić jakieś resztki osobistej wiarygodności, byłoby to z korzyścią dla nas wszystkich, ponieważ moglibyśmy czuć się w Polsce nieco bezpieczniej – bez względu na sympatie polityczne i wyborcze preferencje. Polityka nie powinna być najważniejsza – szczególnie nie wtedy, gdy cierpią i umierają ludzie.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU