Starosta z PiS zameldował fikcyjne byłego reprezentanta Polski, żeby mu pomóc w karierze politycznej. Sprawa znalazła swój finał w sądzie.
“Gazeta Wyborcza” opisała w 2020 roku sprawę fikcyjnego zameldowania byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej przez Krzysztofa Niewiadomskiego, starostę łęczyńskiego. Niewiadomski chciał w ten sposób pomóc w lokalnej karierze politycznej byłemu bramkarzowi Arkadiuszowi Onyszce.
Starosta chciał zaoszczędzić 9,50 zł
Arkadiusz Onyszko, srebrny medalista z Barcelony, miał “przebojową” karierę w dwóch duńskich klubach z których został wyrzucony za kwestie pozasportowe. Przed wyborami samorządowymi postanowił wejść do polityki, a pomocną dłoń wyciągnął do niego, wtedy jeszcze kandydat na starostę, Krzysztof Niewiadomski. Zgodnie z prawem, żeby ubiegać się o mandat radnego, Onyszko musiał “stale zamieszkiwać” na terenie powiatu.
Do wystartowania w lokalnych wyborach, eksbramkarz potrzebował zameldowania. Starosta zameldował go u siebie w domu we wsi Jaszczów, niedaleko Łęcznej. Onyszko w wyborach wystartował i został radnym powiatowym.
Sprawa nie wyszłaby na jaw, gdyby nie urzędnicy z gminy Milejów, którzy przy okazji zbierania tzw. deklaracji śmieciowych zapytali Niewiadomskiego o liczbę osób zamieszkałych w jego domu. Starosta twardo mówił, że mieszka tylko z żoną. Urzędnicy zaczęli dopytywać o byłego reprezentanta Polski, ale Niewiadomski kategorycznie zaprzeczył, że Onyszko u nich mieszka.
– Odpowiedział na piśmie, że wspomniany radny, choć jest u niego zameldowany, mieszka w Warszawie. W ten sposób Niewiadomski wsypał i siebie i Onyszkę – pisze “Wyborcza”. – Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Niewiadomski informując gminę, że Onyszko u niego w rzeczywistości nie mieszka, chciał zaoszczędzić 9,50 zł miesięcznie na opłatach za odbiór odpadów – dodaje gazeta.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU