Polityka i Społeczeństwo

Kolejna afera w Ministerstwie Zdrowia! Testy za 125 mln zł leżą bezużyteczne w magazynie

Flickr.com/Kancelaria Premiera

Już dwa miesiące temu na łamach Rzeczpospolitej, eksperci alarmowali, że zakupienie testów antygenowych w Korei Południowej to marnowanie pieniędzy. Na próbę zakupiono 27 tys. testów, aby sprawdzić ich przydatność. Chwilę później wyszło na jaw, że resort zdrowia zapłacił za milion testów i 500 analizatorów 125 mln zł. Przyjechało 150 tysięcy i nikt i nie używa – pisze dzisiejsza Gazeta Wyborcza.

Testy antygenowe zostały zakupione z tego względu na to, że dają wynik po 15 minutach i miały być używane w domach pomocy społecznej. Próbną partię poddano testom w trzech szpitalach. Jak pisała nieoficjalnie w połowie maja Wyborcza, wyniki wypadły fatalnie – ich czułość określono na poziomie 15-20 proc. Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało sprawdzanie testów w kolejnych szpitalach i opublikowanie raportu o ich skuteczności.

Ostatnią informacją jaką Wyborcza dostała z ministerstwa na temat raportu z testowania testów, była odmowa jego udostępnienia. To było 22 maja i od tego czasu kontakt w sprawie testów antygenowych się urwał. Resort nie odpowiada także na jakim etapie są negocjacje w sprawie reklamacji. Wyborcza dowiedziała się jednak, że testowanie testów wypadło względnie dobrze w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH), a ich skuteczność określono na poziomie 50-60 proc.

Problem polega na tym, że testy rozesłano po Polsce bez podania procedury wedle której należy je testować. Jedni wykonywali testowanie testów na zamrożonych wymazach, drudzy na świeżych, w efekcie czego wyniki zaczęły się rozjeżdżać, bo każdy robił po swojemu.

Jak pisze Wyborcza. ministerstwo nadal przygotowuje reklamację – Wątpliwe jednak, by szykowana reklamacja odniosła skutek. Skoro nie było jednej procedury sprawdzania testów, trudno uznać, że Polska ma wiarygodne dane na temat braku ich skuteczności – czytamy. Za milion testów zapłacony 125 mln zł, przyjechało 150 tysięcy, które leżą na magazynie w Porębach i nikt ich nie używa. I nie wiadomo czy da się odzyskać jakiekolwiek pieniądze.

Źródło Gazeta Wyborcza

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie