Nie ostygły jeszcze emocje po wypowiedzi wicepremiera Jarosław Gowina, że jego pensja 17 tys. miesięcznie z trudem wystarczała mu do pierwszego następnego miesiąca, a już w jego ślady poszedł niegdyś znany spin doctor PiS, a obecnie senator Porozumienia i wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Okazało się, że rozmowa o jego zarobkach jako parlamentarzysty również nie jest dla niego zbyt wygodna. Co gorsza, przekonany, że nikt z słuchaczy nie sprawdzi jego oświadczenia majątkowego, w ordynarny sposób skłamał na temat swojego miesięcznego wynagrodzenia.
Senator Porozumienia był dzisiaj gościem Konrada Piaseckiego w porannej rozmowie w Radiu Zet i dopóki był na antenie radia, to rozmowa dotyczyła głównie bieżących wydarzeń politycznych. Jednak w internetowej części rozmowy, padło pytanie o wypowiedź jego partyjnego szefa. Wówczas Adam Bielan powiedział:
Starcza mi do pierwszego. Na rękę zarabiam około 10 tys., jeżeli weźmiemy pod uwagę również dietę. To dobre pieniądze, da się żyć. Dodał, że jego żona również pracuje. Gdyby nie zarabiała, to przy dwójce dzieci byłoby gorzej w Warszawie, gdzie koszty życia są większe. Jego zdaniem proporcje zarobków w administracji publicznej są zaburzone. Są bardzo wysokie zarobki samorządowców, a nieco mniejsze najważniejszych osób w państwie, których odpowiedzialność jest największa – mówił polityk. Dodał, że minister konstytucyjny i podsekretarz stanu powinni zarabiać więcej, niż podlegający im dyrektor departamentu. Dziś jest odwrotnie. Można się zastanowić jak to rozwiązać systemowo.
Problem w tym, że z oświadczenia majątkowego senatora Bielana wynika, że w minionym roku zarobił nie ok. 10 tys. miesięcznie a niemal dwa razy tyle, na co bardzo szybko zwrócili uwagę internauci.
Bielan: Zarabiam, około 10 tys na rękę….
W 2016 zarobił 232 428 pln brutto ( z nieopodatkowanymi dietami) czyli
19 369 zł/ mies .Więc ile to jest około 10k? 9 pic.twitter.com/mURUbc3vyt
— P@weł (@winatuska1) March 9, 2018
Okazuje się, że Bielan zaniżył swoje dochody w wywiadzie z K. Piaseckim.
Mówił, że zarabia ok. 10 tys. zł na rękę.
Wg wyliczeń zarobił 19 369 zł/miesiąc.
To jest około 10 tys.?
Kłamią i sami się pogrążają. Przecież to da się sprawdzić.
(drugi screen, wyliczenia: @winatuska1) pic.twitter.com/4pqBSkqN7t— ObserwatorXY (@ObserwatorXY) March 9, 2018
W sieci błyskawicznie pojawił się hashtag #BiednyJakBielan, będący konsekwencją akcji internautów #BiednyJakGowin. W krytykę oderwania od rzeczywistości społeczno – gospodarczej i prawdziwych zarobków Polaków włączyli się także politycy opozycji.
10, 15, czy 17. Jak to powiedział wiceprezes PiS o 50tys. "nagrody", to " jakieś pieniądze".
15tys. to dla nich betka#biednyjakBielanhttps://t.co/L44beasEeW— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) March 9, 2018
#BiednyJakBielan i #BiednyjakGowin
Przynajmniej szczerze. Teraz przynajmniej można ocenić po co chcieli władzy i po co chcą jeszcze więcej władzy. Sądy mają nie osądzać, prokuratura ma nie oskarżać, a media mają nie pisać. Ciemny lud kupi, bo weżrą im się w dusze kłamstwami. https://t.co/2LvSXIfBrT— E. Radziszewska (@e_radziszewska) March 9, 2018
Dlaczego Bielan publicznie skłamał? Być może wierzył, że jego bardzo łatwe do zdemaskowania kłamstwo się nie wyda, a może do tego stopnia przyzwyczajony jest do opowiadania kłamstw, że po prostu zrobił to automatycznie. Jedno jest jednak pewne – politycy obozu rządzącego wciąż mają bardzo duży problem z samymi sobą. Zwłaszcza teraz, gdy sprawa rozpasania rządzących jest na świeczniku, tylko szczerość może ich uratować. Szkoda, że senator Bielan o tym nie pomyślał.
Źródło: Radiozet.pl
Foto. Michał Józefaciuk / Kancelaria Senatu
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU