Polityka i Społeczeństwo

Koledze Kowalskiego nie zawsze było do śmiechu. Gosek mocno przeżył dożynki, bo nie zaproszono go na scenę

Mariusz Gosek skradł show Janusza Kowalskiego na ostatniej konferencji prasowej dotyczącej – rzecz jasna – Donalda Tuska. Ale kolega kredkowego posła nie zawsze miał tyle szczęścia.

Janusz Kowalski zwołał w niedzielę konferencję prasową, na której opowiadał o swojej wizji dotyczącej przyszłości Donalda Tusk. Poseł Solidarnej Polski chciałby postawić szefa Platformy Obywatelskiej przed Trybunałem Stanu – nie będziemy się tu dłużej rozwodzić na ten temat, bo szkoda nam klawiatury na zajmowanie się światem, w którym żyje Kowalski. Ale nasz kredkowy poseł na konferencji pojawił się z kolegą.

I ten kolega skradł cały show Kowalskiego, ponieważ tuż przed rozpoczęciem konferencji dosłownie krzyknął z rozbawienia. – My to jesteśmy… – stwierdził, ale nie dokończył swojej myśli, bo pan Janusz dosłownie zabił go spojrzeniem. Aż nam się zrobiło szkoda Kowalskiego – zwołał konferencję, wystroił się, uczesał, ale nikt na niego nie zwrócił uwagi, bo Gosek odstawił numer.

https://twitter.com/KlaudiuszSlezak/status/1597110632310272001?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1597110632310272001%7Ctwgr%5E849f4e56cac99efc30b19f3172fd00527281247f%7Ctwcon%5Es1_c10&ref_url=https%3A%2F%2Fnatemat.pl%2F452053wpadka-na-konferencji-janusza-kowalskiego-gosek-wybuchnal-smiechem

Ale Mariuszowi Goskowi nie zawsze było do śmiechu. Przypomniała nam się historia z września opisana przez Wyborczą, która miała miejsce na dożynkach wojewódzkich odbywających się w Bogorii w powiecie staszowskim. Wśród wielu gości był i poseł Solidarnej Polski, do 2020 roku członek zarządu województwa świętokrzyskiego.

Gosek był dosłownie oburzony, że nie został zaproszony na scenę i nie mógł przemawiać do zgromadzonej publiczności. Potwierdził to nawet marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski. – Posłowie mają w zwyczaju to, że chcą zaistnieć. Z tego, co zauważyłem, Mariusz był oburzony, ale mógł się po prostu zgłosić do osób, które prowadziły dożynki – ocenił marszałek, do 2015 roku poseł PiS.

Nie udało się na dożynkach, udało się na konferencji o Tusku. Wszystkie oczy wreszcie na Goska.

Źródło: Wyborcza.pl

 

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie