Kobiety wygryzą Bąkiewicza? Szykuje się pojedynek o 11. listopada

To my zorganizujemy w tym roku Marsz Niepodległości w Warszawie. Mamy już dla niego nową nazwę – mówi Ewa Błaszczyk z grupy “14 Kobiet z Mostu”.

Marsz Niepodległości organizowany przez Roberta Bąkiewicza i jego środowisko był wydarzeniem cyklicznym i miał pierwszeństwo przed innymi demonstracjami. Taki stan rzeczy obowiązywał tylko do zeszłego roku . – Całkiem przypadkiem w spisie zgromadzeń zauważyłam, że Marsz Niepodległości nie jest jeszcze zarejestrowany. Zgłosiłyśmy więc nasze zgromadzenie. W czwartek po południu było ono jedyne i obowiązujące – mówi w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” Ewa Błaszczyk z grupy “14 Kobiet z Mostu”, które w 2017 r. stanęły na drodze Marszu Niepodległości z transparentem “Faszyzm Stop”.

Jak mówi Ewa Błaszczyk, “Bąkiewicz sam się podłożył”, ale w sprawie Marszu Niepodległości “nadal jest w grze” – Jeżeli zgłosi się do wojewody o rejestrację zgromadzenia cyklicznego i wojewoda to zrobi, to ma pierwszeństwo – mówi gazecie.

Dziewczyny podkreślają, że są zdeterminowane do walki o swój marsz. Gdy wojewoda da zielone światło Bąkiewiczowi, pójdą do sądu, który będzie miał 24 godziny na rozpatrzenie odwołania. Prawnicy reprezentujący “14 Kobiet z Mostu” mają argumentować, że przy organizacji zgromadzeń, powinna obowiązywać zasada pierwszeństwa.

Ewa Błaszczyk przypomina, że Rafał Trzaskowski wnioskował o delegalizację stowarzyszenia Marsz Niepodległości, co pokazuje jego stosunek do wydarzenia organizowanego przez Roberta Bąkiewicza. Dziewczyny zapowiadają, że będą się starały o patronat prezydenta Warszawy dla swojego zgromadzenia. Hasło marszu to “Niepodległa dla Wszystkich”.

 Z chwilą, kiedy organizatorki przedstawią swoją wizję tego zgromadzenia oraz rzeczywiście zwrócą się o honorowy patronat, to prezydent podejmie decyzję w tej sprawie – mówi “Wyborczej” Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka ratusza.

Źródło: Gazeta Wyborcza