Koalicja Obywatelska szykuje już się do przedterminowych wyborów. Zjednoczona Prawica wkrótce utraci większość?

Zjednoczona Prawica co chwilę wstrząsana jest wybuchającymi wewnątrz konfliktami. Koalicja Obywatelska szykuje się do przyspieszonych wyborów.

Od momentu rozpoczęcia zaawansowanych rozmów na temat nowej umowy koalicyjnej, Zjednoczona Prawica wstrząsana jest wewnętrznymi konfliktami. W ciągu ostatnich trzech miesięcy, obóz władzy wyciągnął na ulice rolników, wysypujących posłom PiS-u obornik pod domami i biurami poselskimi oraz wku… wnerwione kobiety po pseudowyroku pseudotrybunału. Aktualnie PiS wraz z koalicjantami i prezydentem szuka dróg wyjścia z impasu zwierzątkowego i aborcyjnego.

Gdy Zbigniew Ziobro z Jarosławem Kaczyńskim wzięli się za głowy, przedterminowe wybory wisiały w powietrzu – Wydałem dyspozycję do struktur regionalnych Platformy, by być gotowymi na wariant przyspieszonych wyborów i te prace są od dzisiaj wdrożone w życie. Mamy gotowy sztab po kampanii wyborczej prezydenckiej, jesteśmy gotowi przeprowadzić każdy wariant przedterminowych wyborów – mówił Borys Budka w połowie września.

Stan podwyższonej gotowości wyborczej jest nadal podtrzymywany – W Sejmie cały czas politycy opozycji uważnie obserwują to, czy nastąpi ruch ze strony posłów wokół byłego ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego – pisze Rzeczpospolita. – Zachwianie się większości w tej właśnie chwili to ostatnia rzecz, jakiej PiS potrzebuje – mówi gazecie polityk Koalicji Obywatelskiej. Do tego dochodzi prezydencka propozycja w sprawie aborcji i weto polsko-węgierskie na forum unijnym.

Być może uda się przedłużyć na kolejne wybory pakt senacki, który doprowadził do przejęcia kontroli nad izbą wyższą – informuje dziennik. Może tak się stać, gdy PSL odłoży na bok wojowniczy nastrój, związany w ustawą o ochronie zwierząt.

(…)politycy Koalicji Obywatelskiej, w tym przede wszystkim Platformy sygnalizują od kilku miesięcy, że potrzebna jest jakaś forma konsolidacji opozycji w sensie wspólnej listy lub list. Rozmowy i sondowanie w tej sprawie miały się już rozpocząć – pisze Rzeczpospolita. Michał Kobosko, grający w formacji Szymona Hołowni pierwsze skrzypce po liderze, nie wykluczył współpracy z różnymi ugrupowaniami politycznymi.

Źródło Rzeczpospolita