Za zamkniętymi drzwiami Lewica zawarła deal z Prawem i Sprawiedliwością. Na odtrąbiony “sukces” cieniem rzuca się pismo, jakie jest w posiadaniu KO.
Przedwczoraj w Sejmie doszło do spotkania liderów Lewicy z premierem Mateuszem Morawieckim i Michałem Dworczykiem. Po rozmowach Lewica zorganizowała konferencję prasową na której poinformowała, że wynegocjowała 850 mln euro dla szpitali powiatowych, budowę 75 tys. mieszkań na wynajem czy 30 proc. środków unijnych dla samorządów.
Ze strony Koalicji Obywatelskiej padły słowa o zdradzie opozycji i dobijaniu demokracji. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że Lewica negocjowała za plecami reszty opozycji i to wywołuje największe oburzenie. Koalicja Obywatelska nie ma zamiaru blokować unijnych pieniędzy, ale chodzi o elementarne zasady wzajemnego zaufania na opozycji i wdrożenie mechanizmów gwarantujących nadzór nad wydawanymi środkami. Istnieje ryzyko, że te pieniądze wylądują w kieszeniach różnej maści Obajtków i stworzą – znany z Węgier – mechanizm sprzyjającej rządowi oligarchii.
Nad tym odtrąbionym przez Lewicę sukcesem negocjacyjnym zaczynają pojawiać się pytania. Już wczoraj Cezary Tomczyk w Radiu Zet mówił, że Lewica niczego nie wynegocjowała – To rzeczy, które już są zapisane w Krajowym Planie Odbudowy, rzeczy, z którymi przyszedł do Senatu minister Buda – mówił wczoraj szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.
Jak informuje WP.pl, Koalicja Obywatelska jest w posiadaniu pisma podpisanego przez Renatę Calak, dyrektor Departamentu Strategii w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej – Z pisma wynika, że rząd już w marcu zgodził się choćby rozszerzyć Komitet Monitorujący Krajowy Plan Odbudowy: m.in. o przedstawicieli samorządów, przedsiębiorców, strony społecznej oraz NGO’sów – pisze WP.pl – A przecież ten postulat wysunęła Lewica. W tym tygodniu! – mówi w rozmowie z portalem jeden z polityków Koalicji Obywatelskiej.
W piśmie zapisane są również inwestycje, m.in. w tabory kolejowe dla regionów czy transport szynowy dla dużych miast. Rząd zagwarantował także 1,4 mld euro na “wsparcie i modernizację podmiotów leczniczych” (w sumie wsparcie ma wynieść ponad 2,3 mld euro) – czyli dla szpitali. – Te wszystkie punkty z pisma Ministerstwa Funduszy są dowodem na to, że Lewica niczego na spotkaniu z premierem nie wynegocjowała – mówią rozmówcy z KO.
PiS Lewicy “dał” to samo, co 15.03. zadeklarował w Senacie. Komitet Sterujący z jst, NGO. Więcej pieniędzy dla samorządów(ok. 30%). 1 mld 300 mln € dodatkowo na szpitale – napisała Izabela Leszczyna z Platformy Obywatelskiej.
https://twitter.com/Leszczyna/status/1387169706822578180
Źródło WP.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU