Małgorzata Kidawa-Błońska pytana, czy weźmie udział w debacie kandydatów na prezydentów, odparła, że tak. Jej warunkiem jest to, by pojawili się wszyscy pretendenci do roli głowy państwa.
– Uważam, że Polacy powinni usłyszeć w telewizji publicznej ode mnie, co ja o tym wszystkim sądzę i żebym mogła przekazać informacje, których nie usłyszą o mnie – uważa obecna wicemarszałek. Uważa jednak, że TVP manipuluje jej wizerunkiem i pokazuje widzom „zupełnie inną osobę”. – Czas, który poświęcają mi media publiczne, jest bardzo duży, ale nie ma tam słowa prawdy o mnie – dodała.
Duda kontra inni
Faworytem sondaży jest nadal Andrzej Duda, co nikogo nie może dziwić, bowiem w praktyce inni kandydaci nie mają jak prowadzić swoich kampanii. Wiadomo, że na debacie pojawią się też Władysław Kosiniak-Kamysz, Robert Biedroń i prawdopodobnie Szymon Hołownia.
Kidawa-Błońska dodaje, że nadal jest otwarta na to, co stanie się w kwestii wyborów. PO chce przecież ich przełożenia. To ma pomóc w przygotowaniu ich w profesjonalny sposób i umożliwieniu politykom organizacji kampanii. W obecnej sytuacji – w dobie epidemii – Duda ma po prostu nieproporcjonalnie większe szanse na pojawianie się w mediach niż inni politycy.
– Dopóki gra się toczy, ja będę walczyła o to, że te wybory będą takie, o których mówię: bezpieczne dla Polaków i demokratyczne; żeby mógł być przeprowadzony cały proces wyborczy – podkreśla kandydatka PO. – Gra się toczy, rozmawiamy, dyskutujemy, przekonujemy się – dodała.
– Zaufało mi bardzo wiele, dla których Konstytucja, prawo w naszym kraju ma znaczenie, więc nie mogę wziąć udziału w atrapie wyborów, psuedousłudze pocztowej niezgodnej z czymkolwiek – podkreśliła, gdy pytano ją o to, co zrobi, jeśli PO uda się przełożyć wybory.
Kidawa-Błońska: prezydent Duda musi opuścić Pałac Prezydencki
– Teraz skupiam się na tym, żeby doprowadzić do demokratycznych wyborów w Polsce i to jest moja pełna odpowiedź. Ja się z żadnych wyborów nie wycofałam – dodała jednak opowiadając o swoich i PO priorytetach.
Czy debata stanie się punktem przełomowym kampanii? Istnieje obawa, że będzie fikcją. A to dlatego, że odbędzie się na antenie TVP, która to telewizja jest przecież opanowana przez ludzi sprzyjających PiS-owi.
Źródło: Onet.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU