W ciągu czterech lat Artur Soboń był wiceministrem w czterech resortach, a teraz trafi do piątego. Nie, nie jest specjalistą od podatków, ale to nie szkodzi.
Gdzie jest sieć państwowych sklepów spożywczych?
Tego nie wiemy i nie wie tego zapewne nikt w Prawie i Sprawiedliwości, ale to nie mąci błyskotliwej kariery nowego wiceministra finansów. Podobnie jak to, że poparł wprowadzenie podatku dla osób nieposiadających potomstwa. Z wykształcenia jest historykiem po KUL, co prawda zrobił studia podyplomowe z prawa UE oraz rachunkowości i finansów na KUL, a wreszcie doktorat w warszawskiej SGH, ale nadal nic nie wiadomo o jego kompetencjach, które mogłyby przydać się przy łataniu dziur “Polskiego Ładu”, choć zadanie to powierzył mu sam premier. Artur Soboń ratował też polskie górnictwo, ale wymiksował się z tego obszaru zaraz po wynegocjowaniu umowy społecznej ze związkami zawodowymi.
Początki w Świdniku – bastionie PiS
Artur Soboń ma dopiero 43 lata, ale jego CV jest bogate. Zaczynał w Świdniku, gdzie najpierw był rzecznikiem prasowym, a potem sekretarzem miasta. W drugiej turze wyborów prezydenckich w 2020 r. Andrzej Duda otrzymał w tym mieście aż 58% głosów. Ratownik “Polskiego Ładu” zasiadał w radach nadzorczych Portu Lotniczego Lublin (2003-2005 oraz 2009-2011), Telewizji Kablowej Świdnik (2004-2006), Remondis Świdnik (2005-2015), Lubelskich Fabryk Wag FAWAG (2006-2010), Lubelskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (2006-2009), Przedsiębiorstwa Komunalnego Pegimek (2011-2016). Był też członkiem rady programowej Radia Lublin.
Jeśli ktoś zna się na wszystkim, to na niczym nie zna się dobrze?
Mnogość stanowisk, które zajmował Artur Soboń, nie powinna nikogo zmylić. Stanowiska w radach nadzorczych spółek podległych miastu Świdnik wynikały z tego, że był zaufanym kilku osób, a nie z tego, że miał wszechstronne kompetencje. Przeskakiwanie z jednego ministerstwa do innego również nie świadczy o kompetencjach Sobonia, a jedynie o tym, że to karierowicz bez kręgosłupa, który włoży głowę tam, gdzie ktoś inny nie włożyłby ręki. Rządy PiS od 2015 r. to prawdziwa wylęgarnia wiceministrów, pełnomocników, koordynatorów itp. Chodzi głównie o zapewnienie posłom PiS dodatkowego wynagrodzenia.
Czytaj także:
A jednak? Zwiększyły się szanse Kaczyńskiego na zawarcie nowej koalicji
Katolicka organizacja cofa środki dla bezdomnych. Nie uwierzycie, z jakiego powodu!
Kaczyński znalazł już następcę Morawieckiego. To ON poprowadzi PiS do zwycięstwa w wyborach?
Źródło: “Business Insider”
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU