Gospodarka

Kiedy Polska otrzyma środki z Funduszu Odbudowy? Oj, nieprędko

Krajowy Plan Odbudowy do tej pory nie został zatwierdzony przez Komisję Europejską. Pieniądze mogą do Polski popłynąć dopiero w przyszłym roku.

Do tej pory Komisja Europejska nie zaakceptowała złożonego przez Polskę Krajowego Planu Odbudowy (KPO), na którego podstawie będą uruchomione środki z unijnego Funduszu Odbudowy. KPO stał się zakładnikiem i elementem nacisku na Polskę, która ma problem z praworządnością. Rząd liczył, że pierwsza transza pieniędzy popłynie do Polski w lipcu, ale sprawy się komplikują. Pieniądze z Funduszu Odbudowy są fundamentem “Polskiego ładu”.

Z naszym dokumentem są dwa poważne problemy. Pierwszy to struktura wydatków zaproponowana przez rząd, niestety w części niezgodna z celami, dla których Unia udziela państwom członkowskim wsparcia. I tu trwają negocjacje. Drugi to transparentność wydatków – tłumaczy w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej.

Według europosła przejrzystość planów odbudowy, racjonalne wydawanie unijnych funduszy to “silny wątek” przy ocenie Komisji Europejskiej i przytacza fragment raportu na temat praworządności w Polsce. To dokument z 20 lipca.

“Istnieją jednak zagrożenia w odniesieniu do skuteczności walki z korupcją na wysokim szczeblu, w tym ryzyko wywierania bezprawnego nacisku na ściganie korupcji w celach politycznych. W tym kontekście nadal istnieją obawy co do niezależności głównych instytucji odpowiedzialnych za zapobieganie korupcji i jej zwalczanie (…)”

Jak pisze “Wyborcza” nikt oficjalnie nie wiąże raportu o praworządności i polskiego KPO. Wiążący jednak pozostaje zarzut Komisji o politycznym wykorzystywaniu instytucji państwa mających tropić korupcję – To zagrożenie dla pieniędzy z KPO. Bo raport dobitnie świadczy o tym, że Polska ma problem. Takich zarzutów wobec naszego kraju nigdy wcześniej nie było – mówi Andrzej Halicki. Europoseł dodaje, że zielonym światłem do podpisania umowy może być listopad, więc pieniądze popłyną najwcześniej pod koniec roku, ale i ten wariant może się opóźnić.

Wygląda na to, że w PiS mają świadomość tego, że unijne środki mogą do Polski nie dotrzeć w tym roku – Ciekawe, co powie Kaczyński, jak nam tych pieniędzy nie dadzą do końca roku. Ludzie Morawieckiego chwalą się unijną kasą na prawo i lewo, zobaczymy, jak się będą tłumaczyć – mówi jeden z posłów PiS.

Źródło: Wyborcza.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie