Kiedy Kaczyński odejdzie (wreszcie) z polityki? Jego kuzyn zdradza prawdopodobny scenariusz

Kuzyn Jarosława Kaczyńskiego zdradził w rozmowie z “Super Expressem”, kiedy prezes Prawa i Sprawiedliwości odejdzie z polityki.

Spekulacje

Spekulacje na temat odejścia Jarosława Kaczyńskiego na polityczną emeryturę trwają od wielu lat. Jak przypomina “Super Express”, w grudniu 2020 r. w jednym w wywiadów prezes Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że odjedzie z polityki w 2025 r., bowiem wtedy kończy się jego kadencja jako przewodniczącego partii. Kaczyński zapowiedział, że będzie jego ostatnią.

W ubiegłym roku prezes udzielił wywiadu stacji RMF FM, gdzie został zapytany o swoją polityczną przyszłość – To jest pytanie spośród tych najbardziej intymnych dla polityka – odparł. Jak podkreślił, ma 72 lata, w związku z czym perspektywa politycznej emerytury “istnieje, ale kiedy to nastąpi, Bóg jeden wie”.

Kaczyński zmieni plany?

Jan Maria Tomaszewski jest kuzynem Jarosława Kaczyńskiego i od czasu do czasu zdradza pewne sekrety prezesa na łamach “Super Expressu”. Tym razem dał do zrozumienia, że 2025r. o którym mówił wicepremier ds. bezpieczeństwa nie jest sztywną datą – Nigdy nic nie wiadomo – mówi tajemniczo gazecie.

Jarek jest w wybornej formie i nie wybiera się na żadną emeryturę. Prezes bardzo dużo pracuje, od rana do wieczora, ma ogromne pokłady siły i energii – mówi stanowczo Jan Maria Tomaszewski.

Na dowód doskonałej formy prezesa opisuje, jak wygląda jego dzień – Pobudka zazwyczaj około ósmej rano, śniadanie i wyjazd do Kancelarii Premiera. No chyba, że jest poniedziałek, bo wtedy prezes urzęduje na Nowogrodzkiej, w centrali partii – opisuje. Jak dodaje, prezes wychodzi z pracy późnym wieczorem i zabiera ją jeszcze do domu.

Czytaj również:

• Ukraińcy to umieją w internety! Ta parodia ruskiej parady zwycięstwa podbija światowy net [FILM]
• Co się stało w ruskich mediach? Prokremlowski serwis uderza w Putina salwą mocno krytycznych artykułów
• Kaczyński wyciąga z arsenału kolejną broń przeciwko Ziobrze. Rozpoczęło się polowanie na znanego (acz żałosnego) polityka Solidarnej Polski

Źródło: SE.pl