Strajk Przedsiębiorców, na czele którego stoi Paweł Tanajno, powołał do życia nową partię. Przedstawił już nawet jej program. Ten zaskakuje.
Podnieść pensje o 40 proc.!
Program zatytułowano „Polska Liberalna”. Jak przekonuje Paweł Tanajno, lider partii, Strajk Przedsiębiorców chce, by pensje Polaków wzrosły o 40 proc. Innymi słowy, mamy dostawać “na rękę” wszystko, co teraz wydają na nas firmy, czyli kwoty brutto. Państwo nie miałoby prawa do żadnych potrąceń. Jak wyliczono, dzięki temu Polacy dostaną na konta dodatkowe 210 mld zł, czyli średnio 16 tys. zł rocznie więcej dla każdego pracującego.
Do tego ma dojść emerytura obywatelska, „wypłacana w całości przez budżet centralny w kwocie odpowiadającej możliwościom finansowym budżetu w stosunku do ogólnego poziomi dobrobytu w państwie”.
Potrzebne są też zmiany w edukacji. Chodzi o uelastycznienie programu nauczania i wprowadzenie do podstawówek zajęć z prawa, ekonomii i przedsiębiorczości.
Ekologia to tylko moda
Strajk sugeruje, że obecne proekologiczne trendy to tylko moda. Jak dodano w programie, “trzeba odróżnić lokalne problemy od tych globalnych”.
Przede wszystkim przez odpowiednie decyzje w polityce międzynarodowej. Należy zmuszać gigantów do ograniczania emisji gazów cieplarnianych. Jedynym zaś skutecznym naciskiem, zdaniem Strajku Przedsiębiorców, będzie embargo ekonomiczne na produkty z krajów o największych emisjach
– czytamy.
W praktyce mielibyśmy więc ustawić ograniczenia przy wymienia handlowej z Chinami, Stanami Zjednoczonymi, Indiami i Rosją, bowiem to te kraje najbardziej szkodzą środowisku.
Takie działania będą się wiązały oczywiście z dużym wstrząsem gospodarczym, wzrostem cen produktów, być może bankructwami wielu firm, które uzależnione są od półproduktów z Chin
– czytamy dalej w „Polsce Liberalnej”.
Czy w Polsce jest jeszcze miejsce na nową partię liberalną?
Nowa partia jawi się jako mocno liberalna, powalczy więc o elektorat Konfederacji. Choć elementy jej programu są interesujące, trzeba przyznać, że – jak pokazał los ugrupowań Janusza Korwin-Mikkego czy Polski Fair Play Roberta Gwiazdowskiego – w Polsce nie ma zbyt wiele miejsca na tego typu ugrupowania.
Źródło: Spidersweb
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU