Karczewski twierdzi, że poparcie dla zmian w sądownictwie jest ogromne. Chyba nie widział dzisiejszego sondażu

Wicemarszałek Senatu z partii PiS Stanisław Karczewski stwierdził, że – Poparcie dla zmian w sądownictwie jest ogromne. Znając wyniki badań opinii społecznej trzeba stwierdzić, że marszałek albo kłamie albo nie wie o czym mówi.

Ponad połowa Polaków twierdzi, że po reformach PiS sądy działają mniej sprawnie. Czemu służą więc zmiany w sądownictwie forsowane przez rząd?

Kiedy PiS przejmował Trybunał Konstytucyjny politycy tej opcji powtarzali, że TK działał niesprawnie, za wolno. Po kilku latach funkcjonowania TK w wątpliwym legalnie składzie okazało się, że Trybunał rozpatrzył mniej spraw, a poszczególne sprawy rozpatrywał w dłuższym czasie niż poprzedni skład. Podobnie jeżeli chodzi o zmiany w sądach powszechnych, po przeprowadzonej reformie większość Polaków nie zauważa jakościowej czy proceduralnej poprawy.

W sondażu przeprowadzonym przez pracownię Kantar aż 49% Polaków stwierdziło, że po reformach PiS sądy działają mniej sprawnie. Przeciwnego zdania było tylko 17% badanych, 34% nie miało zdania w tej sprawie. Najnowszy projekt, tak jak poprzednie ustawy uderzały w niezależność sędziów, a nie zmieniały procedur czy innych zasad funkcjonowania sądów w celu przyspieszenia postępowań i usprawnienia działalności tych instytucji.

Takiego zdania jest 51% badanych, którzy twierdzą, że po reformach PiS sędziowie są mniej niezależni. Odwrotne zdanie miało 19% badanych, 30% natomiast nie miało zdania w tej sprawie. Polacy uważają więc, że wprowadzone przez PiS reformy nie usprawniły sądów, tylko zmniejszyły niezależność sędziów.

Istnieje jeszcze opcja trzecia, PiS może prowadzić ofensywę ustawodawczą wcale nie w celu poprawienia działania sądów ani nawet zmniejszenia ich niezależności. Temat tak bardzo zdominował media i obudził opozycję, że może być wykorzystany przez PiS jako element kampanii prezydenckiej. Po politycznej awanturze na scenę sporu wkroczy Andrzej Duda i “zmusi” PiS do wycofania lub zmiany kontrowersyjnego projektu ustawy. Taki zabieg przeprowadzono w lipcu 2018 roku i wpłynął on na notowania Andrzeja Dudy w sondażach.

źródło: TVN24