Dziennikarze branżowi zajmujący się tematyką wojskową mają masę pytań do Mariusza Błaszczaka. Szef MON udziela się tylko w zaprzyjaźnionych mediach.
Dziennikarze piszący o tematyce wojskowej mają niezliczoną liczbę pytań do szefa Ministerstwa Obrony Narodowej. Chcą zapytać Mariusza Błaszczaka m.in. o wpływ epidemii na budżet MON, jakie będą losy programów modernizacyjnych, w jakim kierunku będzie ewoluował system kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi, czy kiedy rozpoczną się szkolenia pilotów samolotów F-35, których zakupem chwali się minister.
– Na tak postawione pytania nie można usłyszeć odpowiedzi z ust ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. Wynika to z tego, że w zasadzie od początku swojej kadencji udziela on wypowiedzi tylko mediom, które zdaniem Centrum Operacyjnego MON nie zadają trudnych pytań. To w zasadzie tylko tzw. media narodowe i komercyjne ale bliskie władzy – pisze Rzeczpospolita.
Autor komentarza podaje przykład z zeszłego poniedziałku, gdy ministerstwo zorganizowało spotkanie Błaszczaka, podsumowujące kończący się rok. Informacja na ten temat trafiła tylko do wyselekcjonowanych dziennikarzy z TVP, PAP i Polskiego Radia. Nie było na ten temat żadnej wzmianki na stronie resortu obrony, aby inni dziennikarze mogli się akredytować na spotkanie.
– Nie wiedziały o spotkaniu m.in. redakcje Rzeczpospolitej, Polityki, Gazety Wyborczej, Dziennika Gazety Prawnej, komercyjnych rozgłośni radiowych o największym zasięgu, dużych portali internetowych – czytamy.
Rzeczpospolita zapytała MON o kryteria doboru dziennikarzy oraz kiedy będzie możliwe spotkanie z Mariuszem Błaszczakiem. Ministerstwo Obrony Narodowej zasłoniło się obostrzeniami epidemicznymi.
Źródło Rzeczpospolita
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU