Polityka i Społeczeństwo

Kaja Godek kompletnie odleciała? Jej skandaliczne słowa przekroczyły kolejną granicę

Przez ostatnie lata w sieci można było usłyszeć niekończący się lament prawicy nad “reżimem poprawności politycznej”. Otóż to niczemu niewinne środowiska konserwatywno-narodowe były poddawane medialnej nagonce i bezpodstawnym oskarżeniom o faszyzm. Dzięki dominacji w mediach społecznościowych takich postaci jak Janusz Korwin-Mikke, Mariusz Max-Kolonko, Paweł Kukiz i całej masy finansowanych przez PiS “niezależnych” fanpage’ów o treści politycznej, miliony Polaków uwierzyło w narrację o wielkim amoku i spisku “lewactwa”, które przypisuje każdemu przeciwnikowi łatkę faszysty, a za bycie ofiarą staje się politycznym biznesem, choćby środowisk LGBT. Starczyło jednak poczekać aż ci sami ludzie, tak zasłaniający się walką o wolność jednostki i słowa, pokażą swoje prawdziwe barwy. Pierwszym uderzeniem była wiosenna kampania PiS przeciw mniejszościom, która powstała w oparciu o wewnętrzne sondaże partii, pokazując, że w społeczeństwie tkwią pokłady strachu i nienawiści, które można rozbudzić i wykorzystać. Kolejnym elementem był Białystok i przemoc fizyczna wobec uczestników i próba bagatelizowania zdarzeń czy wręcz wyśmiewania ich przez środowiska konserwatywne. Warto nadmienić choćby to, że na organizowane w całym kraju marsze PRZECIW PRZEMOCY przychodziły kontrmanifestacje, co pokazuje, że dla wielu jednak agresja jest czymś dopuszczalnym. Osiągnęliśmy jednak stan, w którym skrajna prawica zrzuciła maskę i pokazuje wprost swoje brunatne oblicze. Jedna z liderek Konfederacji Kaja Godek wypowiedziała bowiem słowa, których nie powstydziłyby się wiece NSDAP. Polityk namawia bowiem do użycia siły wobec społeczności LGBT, uważając to za wręcz chrześcijański obowiązek:

“99 lat temu 🇵🇱 wojsko rozbiło bolszewików i uratowało Europę. Siłą.

Dziś neobolszewia(LGBT) znów atakuje. I słyszymy, że mamy nie używać siły, bo to niechrześcijańskie.

To może w 1920 też zachowaliśmy się nie po chrześcijańsku? A tamci Bohaterowie to nietolerancyjni troglodyci??”

Tym samym Kaja Godek pokazała, że środowiska nacjonalistyczne niebezpiecznie wchodzą na kurs faszyzmu. Pierwsze wystąpienia antyżydowskie w Niemczech także miały charakter racjonalizacji i uznawania słuszności użycia siły. Eksterminacja przyszła o wiele później.

Wielu Polaków obrusza się na porównania z III Rzeszą. Te nadużywane dotychczas rzeczywiście mogą irytować. Przez ostatnie lata używano ich bowiem w sytuacjach nieadekwatnych do tego stopnia, że dziś, kiedy nabierają mocy, to już nie mają siły oddziaływania. Dokładnie jak w historii o chłopcu co wołał w wiosce “wilk”, kiedy tego nie było, a kiedy zwierz pewnego razu naprawdę przyszedł, to już nikt mu nie uwierzył.

Na początku lat 30-tych zeszłego stulecia ludzie też nie mieli poczucia, że dzieje się coś złego. Gospodarka Rzeszy ruszyła bowiem z kopyta po długim światowym kryzysie, co zostało przypisane przez propagandę jako sukces NSDAP. Partia uczyniła z Żydów wroga publicznego, także wykorzystując uzasadnianie nienawiści ideologią. Tak jak dziś LGBT atakuje Polskę na okładkach prorządowych tygodników, tak wtedy taką rolę straszaka mieli w Niemczech Żydzi.

Tak jak dziś, tak i wówczas nie można było z góry założyć, jak daleko zajdzie kampania nienawiści. Tragiczny finał Holokaustu był bowiem jedynie jedną z możliwości, która ku nieszczęściu świata stała się koszmarną rzeczywistością. Dziś zatem także nie można powiedzieć, że czekają nas nowe obozy, ale bierność wobec agresji i przemocy oraz uważanie ich za etyczne może sprawić, że pewnego dnia obudzimy się przerażeni w świecie, na którego powstanie pozwoliliśmy. Jest to ryzyko, na które nas po prostu nie stać.

fot. Kancelaria Sejmu/Paweł Kula

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie