Adam Lipiński nie jest tylko obecnym wiceprezesem PiS-u. Jest przede wszystkim żywą legendą tej części sceny politycznej. Teraz okazuje się, że całkiem realne jest jego odejście z polityki.
– Ból był okrutny – mówi teraz Faktowi 63-letni Lipiński. Chodzi mu o drugą już operację kręgosłupa, jaką przeszedł. – Nie było innego wyjścia – dodaje. Ponoć liczy, że nie czeka go już kolejny zabieg. – Może za miesiąc wyjdę ze szpitala – dopowiada.
Lipiński na emeryturze?
Adam Lipiński musiał chwilowo wycofać się z polityki. Wszystkiemu winne właśnie problemy ze zdrowiem. Choć on otwarcie tego nie mówi, w takich okolicznościach można liczyć się nawet z całkowitym przejściem na emeryturę. To byłoby jednak dla jego ugrupowania ciosem i pewnym symbolem. W PiS jest bowiem jedną z najważniejszych osób.
Lipiński budował obecne ugrupowanie rządzące Polską od początku. Był najbliższym współpracownikiem Jarosława Kaczyńskiego, który jest od niego starszy o 8 lat. Razem tworzyli struktury Porozumienia Centrum (PC), które potem niejako zostało przekształcone w PiS.
Warto dodać, że był na tyle blisko braci Kaczyńskich, że ci oddelegowali go nawet do prób przeciągnięcia posłów Samoobrony do PiS-u w czasie kadencji w latach 2005 – 2007.
Teraz jednak Lipiński wypadł z obiegu. Znalazł się nagle na drugim planie. Co gorsza, także sam Kaczyński miał niedawno problemy zdrowotne, ale związane z kolanem. Dopiero co zakończył swoją rehabilitację po zabiegu. Wiemy, że wstawiono mu endoprotezę, która miała zlikwidować ból podczas chodzenia. Stara gwardia wykrusza się?
– Faktycznie, teraz jestem mniej na bieżąco ze sprawami partii. Z konieczności, nie z chęci – mówi Faktowi Lipiński. Czy więc wkrótce odejdzie z polityki?
Młode wilki wyczuły krew
To kolejny trop w sprawie dot. walki wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Coraz częściej media piszą o tym, że Zbigniew Ziobro zaczął wojnę o tron, z którego ma za jakiś czas zejść Kaczyński. Stąd jego działania, które mają na celu umocnienie jego ludzi z Solidarnej Polski.
Po drugiej stroni stoi ponoć Jarosław Gowin, któremu sekunduje premier Mateusz Morawiecki. Ci dwaj bardziej umiarkowani politycy (przynajmniej, gdy porówna się ich z „ekstremistą” Ziobrą) ponoć też nie chcą odpuścić i w razie odejścia na emeryturę Kaczyńskiego i jego ekipy, zapewne staną do walki po władzę.
Zjednoczona Prawica trzęsie się w posadach. Powoli wychodzi na jaw, że jej cementem był legendarny zakon PC – bez niego całość może zacząć się gwałtownie rozpadać. Chyba, że pełnie władzy przejmie sam Ziobro – wtedy mogą czekać nas czasy, w których zatęsknimy za… Jarosławem Kaczyńskim.
Źródło: Fakt
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_itd=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU