Polityka i Społeczeństwo

Kaczyński znalazł sobie nowego wroga. Echa wystąpienia prezesa PiS podczas konwencji Partii Republikańskiej

Flickr.com/PiS

Jarosław Kaczyński uświetnił swoją obecnością inauguracyjne spotkanie Partii Republikańskiej – nowej przystawki Prawa i Sprawiedliwości, której liderem został Adam Bielan – człowiek, który dla prezesa PiS zrobi każde świństwo i jeszcze podziękuje, że dano mu taką możliwość.

Obecność Jarosława Kaczyńskiego to świetny sposób na zainteresowanie tym wydarzeniem innych mediów niż rządowe. To Kaczyński się tu liczy, a nie Bielan, Bortniczuk czy Gryglas – oni są przezroczyści. Plan Bielana jest taki, aby kiedyś tam obalić Gowina i połączyć ten kanapowy twór z Porozumieniem. Partia Gowina ma sporo pieniędzy.

Ponieważ jest to Partia Republikańska, której nazwa brzmi w polskich warunkach równie śmiesznie, co nieboszczka Partia Demokratyczna, która zakończyła swój żywot, gdy w wyborach parlamentarnych w 2005 r. – pod przywództwem Władysława Frasyniuka – zdobyła zawrotne 2,38% głosów, Jarosław Kaczyński musiał wytłumaczyć opinii publicznej, o co właściwie chodzi (poza tym, że o wykończenie Gowina). Nie od dziś wiadomo, że najlepiej trafia się do ludzi poprzez polaryzację.

Jarosław Kaczyński postanowił więc zrównać z ziemią liberalizm, choć czysto liberalnej partii jeszcze długo nie będzie, bo poparcie dla takiego projektu nie przekroczy w wyborach nawet dziesięciu procent. Czemu ma przeciwstawiać się republikanizm, zdaniem prezesa PiS? Dziś, tym wyzwaniem z jednej strony jest skrajnie wypaczona forma liberalizmu, indywidualizmu, permisywizmu, a z drugiej strony przeciwstawia się już na poziomie zupełnie praktycznym także inny typ, już nie ideologii, a pewnej postawy, która ma charakter indywidualistycznej, ale w tym wymiarze czysto już politycznym. I to właśnie zawsze zagrażało przedsięwzięciom strony, którą można określić na naszej scenie politycznej, jako patriotyczną – powiedział Jarosław Kaczyński i dodał, że dziś republikanizm praktyczny to jedność obozu Zjednoczonej Prawicy.

Tylko Zjednoczona Prawica, nie odmawiając z góry patriotyzmu ludziom niektórych przynajmniej odmian lewicy, może zrealizować program dla Polski silnej, niepodległej, suwerennej, ale jednocześnie Polski, która zaspokaja potrzeby wszystkich grup obywateli – instruował zebranych lider Prawa i Sprawiedliwości.

We wczorajszym wydarzeniu naprawdę istotne jest jednak coś innego – to, że Jarosław Kaczyński legitymizuje polityczne niszczenie Jarosława Gowina oraz zgadza się z pomyjami wylewanymi na wicepremiera z Krakowa przez Adama Bielana i jego siedmioro stronników. Jarosław Gowin ma dziś po swojej stronie jedenaście osób użytecznych w sejmowych głosowaniach i został pozbawiony wszelkich złudzeń na jakąkolwiek przyszłość w ramach Zjednoczonej Prawicy.

Czy jednak będzie miał po swojej stronie tych jedenaścioro, gdy będzie chciał wejść do klubu parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego? Można być sceptycznym. Jednocześnie, jest dość prawdopodobne, że na wiarygodną współpracę Gowina z opozycją dziś jest już za późno, skoro dotąd nie poszedł na wymianę Marszałka Sejmu i odebranie PiS rządowej telewizji.

Źródło: Onet

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie