Wybory do Sejmu i Senatu już za nieco ponad rok. Autorzy podcastu “Stan po burzy” twierdzą, że Jarosław Kaczyński ma na nie plan.
Kaczyński chce zmiany ordynacji wyborczej
Chodzi o próbę zmiany ordynacji wyborczej. Kaczyński chce wprowadzić nowy podział na okręgi i nowe zasady dzielenia mandatów. Dziś w wyborach do izby niższej wybieramy posłów w 41 okręgach. Mandaty są dzielone między partie proporcjonalnie do wyniku w okręgu. Tyle że lider PiS ma planować małą rewolucję i wprowadzenie 100 okręgów wyborczych na wzór wyborów do Senatu. Do tego w większych okręgach ma nadal obowiązywać proporcjonalny model podziału mandatów, co pozwoli PiS na zdobycie większej liczby mandatów. Mniejsze okręgi byłyby jednomandatowe. W praktyce większe okręgi to miasta, mniejsze – mniejsze miejscowości i wsie.
W małych miejscowościach PiS jest silniejsze, więc wybory jednomandatowe gwarantują Kaczyńskiemu triumf jego partii w większości małych okręgów. W dodatku w takiej sytuacji opozycja nie weźmie ani jednego mandatu z okręgu — bo jedyny mandat weźmie zwycięzca, czyli PiS. (…) Gdyby takie prawo weszło w życie, PiS ma szansę utrzymać władzę — w najbardziej skrajnej wersji, nawet jeśli w skali kraju zdobędzie arytmetycznie mniej głosów od opozycji. Jednocześnie — paradoks — Kaczyński chce zlikwidować okręgi jednomandatowe w wyborach do Senatu. Wykalkulował, że okręgi 2-3 mandatowe i proporcjonalny system podziału mandatów, umożliwi mu odbicie Senatu, kontrolowanego dziś przez opozycję – dodają autorzy podcastu.
Wycinka niepisowskiej prawicy
To nie koniec. Nowy system sprawiłby zapewne wycinkę mniejszych prawicowych partyjek. Nie chodzi tylko o Konfederację, ale np. też o Solidarną Polskę, która w takim wariancie jest już skazana za koalicję z PiS.
O tym, że to wszystko realny scenariusz, niech świadczy fakt, że lider PiS chce też zreformować struktury partii, co ma być przygotowaniem pod wybory.
Czytaj również:
Ziobro dał Kaczyńskiemu prztyczka w nos. PiS traci posłankę, Ziobro zapowiada: to nie koniec!
Kolejna gierka Putina. Rosjanie rozpowszechniają fałszywy list dotyczący Polski
TVP nie przeprasza pomimo wyroku sądu. Wolą płacić karę, niż się przyznać?
Źródło: Stan po burzy
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU