Polityka i Społeczeństwo

Kaczyński zapłacił Gowinowi wysoką cenę za lojalność. Na jaw wychodzą kulisy walki o wpływy w Zjednoczonej Prawicy

Bez zmiany kursu rządy PiS upadną? Wicepremier wzywa do potraktowania opozycji poważnie
fot. flickr/Sejm RP
Nowy rząd Mateusza Morawieckiego bije rekordy w kategorii „największy gabinet”. To jednak efekt umowy koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy. Okazuje się, że najhojniej nagrodzono ludzi Jarosława Gowina.

Porozumienie okazuje się nad wyraz trudnym koalicjantem. Już w grudniu, gdy w Sejmie trwała awantura o ustawę dyscyplinującą sędziów (dokładnie 19 grudnia), posłowie Gowina zauważali, że jest ona zbyt daleko idąca. Wywołało to niezadowolenie w obozie PiS.

Zaledwie dzień później (20 grudnia) poseł Kamil Bortniczuk z Porozumienia został powołany na wiceministra Funduszy i Polityki Regionalnej w randze sekretarza stanu. Wcześniej poseł Marcin Ociepa objął stanowisko wiceministra obrony narodowej (również w randze sekretarza stanu).

Handel polityczny?

W takim kontekście zaczyna jawić się nam obraz Porozumienia jako partii, która jest grupą ostrych negocjatorów, walczących o stołki dla „swoich”.

– To bzdura. Awanse polityków Porozumienia i Solidarnej Polski w rządzie były wynegocjowane kilka tygodni wcześniej w umowie koalicyjnej. I były pewne. Śmiać mi się chce, jak czytam te spiskowe teorie spod brudnych palców – komentuje na łamach wp.pl jeden z polityków tej partii.

– Pojawiały się informacje, absolutnie nieprawdziwe i krzywdzące, również osobiście dla mnie i premiera Gowina, jakoby kwestia poparcia dla ustawy dyscyplinującej sędziów była uzależniona od powołania naszych polityków na stanowiska ministerialne. One zostały wynegocjowane w umowie koalicyjnej, kilka tygodni przed procedowaniem ustawy. Moja nominacja również. Ona została wręcz opóźniona ze względu na moją pracę w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Tak, bym jako poseł, mógł zgłosić odpowiednie poprawki [do projektu ustawy o sędziach], o których wielokrotnie mówiliśmy. Moja nominacja nastąpiła dzień później, miała być kilka dni wcześniej – tłumaczy zaś sam Kamil Bortniczuk.

Resort Porozumienia

Wyjaśnienia są dość racjonalne. Tyle że takich awansów jest więcej. Minister Jadwiga Emilewicz „wzięła właśnie pod skrzydła” radną PiS Olgę Semeniuk z Warszawy, która nie dostała się do Sejmu w ostatnich w wyborach. 2 stycznia została ona powołana stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju

W tym ostatnim resorcie znaleźli schronienie też inni politycy związani z Jarosławem Gowinem. Chodzi np. o Andrzeja Guta-Mostowego, który wcześniej był w Platformie Obywatelskiej czy Krzysztofa Mazura, byłego prezes Klubu Jagiellońskiego i niedoszłego senatora.

Do tego grona dochodzi Zbigniew Gryglas, który trafił do Ministerstwa Aktywów Państwowych. Jest o tyle ciekawym politykiem, że wcześniej był w Nowoczesnej. Jak zapewnia on poglądów jednak nie zmieniał, zaś sam Ryszard Petru w mediach wspominał, że nie do końca pamięta, jak konkretnie Gryglas trafił na jego listy (ponoć polecił mu go jakiś wspólny znajomy).

Oprócz tego posłanka Iwona Michałek z Porozumienia Gowina została w tym tygodniu powołana na stanowisko Pełnomocnika Rządu ds. Ekonomii Społecznej i Solidarnej, w randze sekretarza stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Klej, który spaja koalicję

Wiadomo, że wyborcy nie czuliby się najlepiej, gdyby znali kulisy polityki. Możemy więc tylko domyślać się, jak budowano nowy rząd Zjednoczonej Prawicy. Widać jednak, że Gowin wyrósł na twardego negocjatora, który potrafi zawalczyć o „swoich”, co w polityce liczy się najbardziej. Jest to też sygnałem dla opozycji oraz ostrzeżeniem dla Jarosława Kaczyńskiego. Co bowiem w sytuacji, gdy ktoś go przelicytuje w grze z liderem Porozumienia?

 Źródło: wp.pl

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie