Prezes Jarosław Kaczyński na razie broni premiera Mateusza Morawieckiego. Nieoficjalnie słychać na Nowogrodzkiej, że szef rządu dostał ultimatum.
Mateusz Morawiecki jest dzieckiem Jarosława Kaczyńskiego. Szef rządu ma wielu oponentów i wrogów w Zjednoczonej Prawicy, ale prezes Prawa i Sprawiedliwości konsekwentnie go broni. Około miesiąca temu wsparł Morawieckiego w rządowej dyskusji na temat wprowadzenia lockdownu. Premier obstawał za dotkliwymi obostrzeniami gospodarczymi, przeciwnikiem takiego rozwiązania był Jarosław Gowin.
W ostatnim czasie PiS boryka się z samymi problemami. Część z nich to wina prezesa, ale oczywiście on jest poza podejrzeniami. Jak pisze Gazeta Wyborcza, wraz ze spadkiem notowań w partyjne kuluary wrócił rytuał wzajemnych oskarżeń – Ze zdwojoną siłą odżyły wszystkie animozje, wyciszone na krótko niedawną rekonstrukcją rządu. Przy Nowogrodzkiej znów grany jest stary repertuar pretensji do Mateusza Morawieckiego – mówi gazecie informator.
Nieoficjalnie słychać, że prezes nie jest zadowolony z Morawieckiego. Ma pretensje, że nie wykorzystano lata na przygotowania do kolejnej fali Covid-19 – Prezes po ludzku go lubi, a że narzeka? Nie wiem, czy jest w partii ktoś, na kogo nie narzeka. Taka już natura prezesa – mówi osoba z otoczenia Kaczyńskiego. Pojawiają się także zarzuty o uprawianiu gierek wizerunkowych i PR-owych przez szefa rządu i Michała Dworczyka.
Rozmówcy Gazety Wyborczej zaznaczają, że dla przyszłości Morawieckiego ważne będzie najbliższe pół roku. Jego kluczowym zadaniem jest uratowanie gospodarki – Jak mu się to uda, nic mu nie grozi. Oczywiście przy założeniu, że ucichną wewnętrzne spory, konflikty z koalicjantami i znajdziemy rozwiązania dla projektów dziś u nas niepopularnych – tłumaczy ważny polityk.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU