Polityka i Społeczeństwo

Kaczyński wykorzystuje pandemię do ataku na UE. “Ten kryzys uświadomił bardzo wielu ludziom słabość Unii”

UE wymaga bardzo poważnych reform i zmian; jestem przekonany, że trwający kryzys, związany z epidemią, uświadomił bardzo wielu ludziom słabość Unii i unaocznił kluczowe znaczenie państw narodowych – powiedział Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla “Gazety Polskiej”.

Jak widać, Kaczyński obecną, ciężką sytuację ponownie chce przekuć w swój polityczny sukces. Innymi słowy: nadal kontynuuje swoją antyunijną krucjatę pod płaszczykiem eufemizmów. Podkreśla, że epidemia koronawirusa pokazała ponoć słabość UE, która – ponownie w jego wizji świata – potrzebuje reformy.

Atak na UE w dobie pandemii

Pamiętajmy, że w obecnym okresie powinniśmy raczej dbać o wspólnotę. Także tą na poziomie europejskim. Niestety PiS jest partią mocno eurosceptyczną. Do ogólnego przekazu ugrupowania doszły zresztą spory z TSUE.

Kaczyński w wywiadzie podkreśla, że Unia na pewno nie ma nawet najmniejszych kompetencji w sprawach dotyczących wymiaru sprawiedliwości.Ale jeśli można z tego wszystkiego, co obserwujemy, wyciągnąć jakieś praktyczne wnioski, to one brzmią następująco: UE wymaga bardzo poważnych reform i zmian. Musi ona być organizacją suwerennych narodów europejskich, opartą o kartę Narodów Zjednoczonych, mówiącą o tym, iż państwa członkowskie poza ściśle i precyzyjnie wyznaczonymi obszarami, same załatwiają swoje sprawy i nikt nie ma prawa w to się wtrącać – mówił Kaczyński.

Pod tymi słowami kryje się jednak wizja osłabienia UE. Zamiast mocniejszej integracji – rozluźnienie relacji pomiędzy państwami członkowskimi. Jest to w interesie nie Polski, ale państw wrogich europejskiej wspólności.

PiS ponownie obiera antyunijny kierunek

Obecna pandemia, jak widać, okazuje się okazją dla Kaczyńskiego do kontynuowania swojej polityki opartej na atakowaniu UE, a przez to wzmacnianiu swojej pozycji w kraju. To niejako kontynuacja obranej przed laty strategii politycznej, którą w swojej kampanii wykorzystywał niedawno też Andrzej Duda.

Na atakujące UE fake newsy zwracał uwagę już Donald Tusk w jednym z ostatnich wywiadów. Teraz swoją narrację chce częściowo na nich obrać chyba część polityków. Czy próby ugrania czegoś dla siebie w tak dramatycznym momencie historii jest odpowiedzialne? Zdecydowanie nie. Niestety Kaczyńskiemu zdecydowanie to nie przeszkadza.

Źródło: dziennik.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie