Jarosław Kaczyński cały czas rozważa przeprowadzenie przedterminowych wyborów. Ale prezes ma jeszcze jedną wyborcza zagwozdkę. Chodzi o zmianę ordynacji.
Wielkim orędownikiem zmiany ordynacji wyborczej jest Paweł Kukiz. Rockman w zasadzie od początku swej politycznej kariery promuje jednomandatowe okręgi wyborcze. Dokonując politycznej umowy z Kukizem, PiS obiecało, że poprze jego pomysły w zamian za pomoc w głosowaniach. Rockman ze swojej części umowy się wywiązał, teraz oczekuje, że partia rządząca zmieni ordynację wyborczą z proporcjonalnej na mieszaną.
Do takiego ruchu ma zresztą namawiać Kaczyńskiego Jacek Kurski.
– Twierdzi, że PiS dzięki temu wygra wybory i utrzyma samodzielną władzę na trzecią kadencję – mówi w rozmowie z „Wprost” polityk Zjednoczonej Prawicy. Jeśli zmiana by się dokonała, część posłów byłaby wybierana tak jak teraz, część – w okręgach jednomandatowych. W Sejmie istnieje parlamentarny zespół ds. zmiany ordynacji, który pracuje nad tym rozwiązaniem, ale nie było sygnału politycznego do skierowania projektu do pierwszego czytania.
PiS z jednej strony musi spłacić dług zaciągnięty u Kukiza, z drugiej – prezes wcale nie musi palić się do wyborczych zmian. Nowogrodzka musi sobie przekalkulować, czy nowa ordynacja opłaca się nie tyle partii, co jej władzom.
– Teraz każdy lider może nagradzać działaczy za wierność i pracę dla partii, „biorącymi” miejscami na liście wyborczej. A przy jednomandatowych okręgach wyborczych trzeba by wystawiać tych, którzy są pracowici, popularni i cieszą się sympatią obywateli, a nie lidera partyjnego, bo mierni, bierni ale wierni raczej nie zdobędą mandatu w okręgu jednomandatowym – tłumaczy rozmówca „Wprost”. Aż przypominają się słowa wicerzecznika PiS. Radosław Fogiel przyznał, że partia nie zatrudnia ekspertów w danych dziedzinach, bo… ich sposób myślenia jest sprzeczny z programem PiS.
-
TVP uhonorowała wielkiego zwolennika PiS. Bezbłędna reakcja Jerzego Kryszaka po benefisie Jana Pietrzaka
-
Karma wraca? Ruski piłkarz wyłamał się z gestu wsparcia dla Ukrainy. A podczas meczu stało się TO…
-
Rosja wskazała cele “drugiego etapu” inwazji. Kolejny kraj może czuć się poważnie zagrożony
Źródło: Wprost
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU