Ponoć w obozie PiS dzieje się wiele. Premier Mateusz Morawiecki ma szybko rozwiązać problem niedoboru węgla. Inaczej może stracić “stołek”.
Załatw węgiel albo się pakuj!
Sytuacja na rynku węgla jest na tyle poważna, że sprawy w swoje ręce wziął lider PiS. W rozmowie z Radiem Wrocław powiedział, że to Morawiecki musi rozwiązać ten problem.
W tle trwają naciski na Jarosława Kaczyńskiego, by ten pozbawił obecnego szefa rządu stanowiska. Szukano już nawet następców. Ponoć Beata Szydło odmówiła powrotu do polskiej polityki (przynajmniej na razie). Nie wiemy, jak zapatruje się na to inna kandydatka – marszałek Elżbieta Witek.
O tym, jak sytuacja robi się napięta, świadczą już publiczne wypowiedzi polityków PiS. Morawiecki niemal otwarcie zrzuca winę za nią na Jacka Sasina.
– Chcę powiedzieć stąd jednoznacznie: nie będziemy tolerowali takiej sytuacji, w której nadzwyczajne zyski spółek Skarbu Państwa i spółek zagranicznych będą realizowane kosztem obywateli albo kosztem instytucji wrażliwych – mówił w sobotę w Rykach premier. – Nie może być tak, że kilkanaście osób z zarządów spółek Skarbu Państwa i spółek zagranicznych, prywatnych, będzie sobie realizowało nadmiarowe, nadzwyczajne zyski, a cierpieć będą na tym zwykli Polacy, zwykłe polskie instytucje, szpitale czy szkoły – grzmiał.
Na reakcję wicepremiera Sasina nie trzeba było długo czekać. Wytknął szefowi rządu, że skierował już do niego rozwiązanie – o opodatkowaniu nadzwyczajnych zysków spółek Skarbu Państwa i przedsiębiorstw prywatnych zatrudniających powyżej 250 osób.
Obaj politycy podobno otwarcie starli się w czasie ostatniego spotkania “na szczycie”, które odbyło się w gronie ścisłych władz PiS. Jak na to wszystko patrzy Kaczyński?
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU