Zbigniew Ziobro to bezwzględny radykał nawet jak na standardy PiS. Jest zdolny do wszystkiego i nie cofnie się przed niczym, a to może powodować kłopoty obozu władzy w przyszłości, skoro już wcześniej Ziobro pakował PiS w tarapaty tylko po to, aby umocnić się politycznie wewnątrz tego środowiska – choćby nieszczęsna ustawa o IPN, która zrujnowała relacje Polski z Izraelem oraz zirytowała administrację Donalda Trumpa.
Trzy lata bez powszechnych wyborów to czas idealny, aby zmarginalizować politycznie Ziobrę i choć nie trawię Jarosława Kaczyńskiego, w tej sprawię trzymam kciuki za osiągnięcie celu. To byłoby dobre dla Polski. Po prostu.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU