W sobotę z pompą odsłonięto pomnik Lecha Kaczyńskiego w Tarnowie. Problem w tym, że o inicjatywie nikt nie poinformował… miejskich władz.
Prezes odsłania pomnik
W sobotę śmietanka PiS zjechała się do Tarnowa, by wziąć udział w uroczystości odsłonięcia pomnika Lecha Kaczyńskiego. W mieście pojawili się m.in. premier Mateusz Morawiecki, Beata Szydło czy Jacek Sasin. No i oczywiście sam prezes Jarosław Kaczyński, który odsłonił pomnik. Co ciekawe, w dniu swoich urodzin.
Kaczyński przemawiał, wychwalał swojego zmarłego brata i przekonywał, że przyczyną jego śmierci był zamach.
– To był zamach, to była zbrodnia tych, którzy dzisiaj mordują na Ukrainie – grzmiał prezes i wyraził nadzieję, że w kraju powstaną kolejne pomniki Lecha Kaczyńskiego.
– O ludziach, którzy naprawdę zasłużyli się Polsce, trzeba pamiętać, trzeba ich czcić – podkreślił prezes.
Prezes #PiS J. #Kaczyński, Premier @MorawieckiM oraz Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości złożyli kwiaty przed pomnikiem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w #Tarnów. 🇵🇱 pic.twitter.com/kaBcIKRxzj
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) June 18, 2022
Problem z pomnikami Kaczyńskiego jest taki, że są stawiane przy użyciu najróżniejszych kombinacji, bez wzięcia pod uwagę woli mieszkańców. Nikt nie zrobił więcej złego dla pamięci zmarłego pod Smoleńskiem prezydenta, niż jego własny brat. Jego megalomania i fanatyzm sprawiają, że ludzie nie chcą tych pomników, bo kojarzą im się z bezczelnością obecnej władzy. Czy jest coś bardziej żenującego dla władzy, niż wymuszanie pomników?
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU