Kilku przedstawicieli Bezpartyjnych Samorządowców, którzy gwarantują Prawu i Sprawiedliwości większość w sejmiku województwa dolnośląskiego, odeszło ze swojego klubu. Sytuację próbował ratować prominent PiS w województwie i szef KPRM Michał Dworczyk, ale jego oferta została odrzucona. Dworczyk proponował im stanowiska.
Buntownicy prowadzą rozmowy z Platformą Obywatelską i Nowoczesną, aby zbudować w województwie nową większość, ale nic nie jest jeszcze przesądzone, bo takie rozmowy są żmudne. Gdyby jednak zakończyły się sukcesem, koalicja PO-N-BS miałaby w sejmiku 19 z 36 mandatów. Nawet wtedy nie da się jednak odwołać marszałka Cezarego Przybylskiego, ponieważ do tego potrzeba 22 głosy, a nikt nie wierzy, że radni PiS w czymkolwiek poparliby radnych nowej większości.
Jak PiS doszło do władzy w tym regionie?
Aby zrozumieć obecną sytuację na Dolnym Śląsku, trzeba cofnąć się do ostatniej soboty października 2013 r. Wtedy to wieloletni szef Platformy Obywatelskiej w regionie, Grzegorz Schetyna, przegrał bój o kolejną kadencję z Jackiem Protasiewiczem, lansowanym przez ówczesnego lidera PO i szefa rządu Donalda Tuska. Rezultat głosowania na zjeździe dolnośląskiej PO w Karpaczu był wynikiem wielomiesięcznej intrygi oraz politycznej korupcji.
Cezary Przybylski to wtedy człowiek Jacka Protasiewicza, ale bardziej nawet ówczesnego prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza. Został marszałkiem województwa jako członek Platformy, zastępując Rafała Jurkowlańca, który był człowiekiem Schetyny. Przybylski bardzo aktywnie wycinał ludzi byłego lidera dolnośląskiej PO zewsząd, gdzie się znajdowali, a wraz z osłabieniem jego wpływów, rosły wpływy Dutkiewicza. Prezydent Wrocławia nie miał jednak zamiaru umacniać lokalnych struktur PO, a związki Przybylskiego z partią Tuska również były iluzoryczne. Protasiewicz zaś nie potrafił niczego zbudować. Przybylski odszedł z PO, gdy w 2016 r. jej krajowym liderem został Schetyna i zaczął budować Bezpartyjnych Samorządowców m.in. Z prezydentem Lubina Robertem Raczyńskim.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU