Problem PiS-u polega na tym, że mimo pozorów nie widać w szeregach partii nikogo, kto mógłby go z powodzeniem zastąpić w roli prezydenta. Duda nie może jednak startować w wyborach w 2025 roku, bowiem zabrania tego konstytucja. Obecna arytmetyka Sejmu wskazuje, że zmiana ustawy zasadniczej jest dziś niemożliwa.
PiS musi więc zacząć myśleć o tym, kogo wystawi do boju o Pałac za niecałe 5 lat. Jak sugeruje se.pl, walka rozegra się między Beatą Szydło, a Mateuszem Morawieckim. Dlaczego jednak mówi się o żonie obecnej głowy państwa?
– Pani Agata Duda pokazała pewien pazur polityczny w czasie wieczoru wyborczego natomiast wcześniej unikała roli politycznej. To się zdarza, że żony polityków, czy członkowie rodzin przejmują ich funkcje, chociaż dziś u nas w partii mówi się głównie o Beacie Szydło i Mateuszu Morawieckim. Ale pojawienie się kandydatury pani Agaty Dudy w mediach na pewno zdynamizuje swoiste prawybory w PiS, które już w rzeczywistości trwają pod kątem naszego kandydata w wyborach za pięć lat – mówi w rozmowie z „Super Expressem” europoseł Ryszard Czarnecki.
Źródło: se.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU