Kaczyński łowi ryby i zbiera grzyby, a w rządzie nowe frakcje szykują się do śmiertelnej walki

Po dymisji Jarosława Gowina, Bielaniści i Ociepiści przystępują do rozparcelowywania pozostałych po wicepremierze rządowych włości. Wybuchnie konflikt?

Po wyrzuceniu Jarosława Gowina z rządu w Zjednoczonej Prawicy miał zapanować względny spokój. Czy na długo? W Zjednoczonej Prawicy pojawiły się dwa nowe rywalizujące ze sobą odłamy – Bielaniści od Adama Bielana oraz Ociepiści od Marcina Ociepy. Oba twory przebierają już nogami do państwowych funkcji i przystępują do rozparcelowywania pozostałych po wicepremierze rządowych włości. To początek rywalizacji o wpływy.

Według ustaleń Gazety.pl, Ociepiści postawili kosy na sztorc i chcą przejąć Ministerstwo Rozwoju i ulokowane tam trzy rządowe działy – Najważniejszy jest oczywiście dział gospodarki, ale także turystykę i budownictwo. Grupa ta ma nadzieję, że ministrem rozwoju zostanie Marcin Ociepa – pisze portal. Marcin Ociepa jest wiceszefem resortu obrony, ale ma chrapkę na tekę konstytucyjnego ministra. Grupa Marcina Ociepy chce położyć także rękę na stanowiskach wicewojewodów oraz wprowadzić swoje porządki w agendach państwa, które podlegały Gowinowi.

Pozycją wyjściową otoczenia Bielana jest funkcja wicepremiera “i tyle rządowych działów, ile dzierżyło dotychczas Porozumienie (czyli cztery)” – Bielaniści chcą wejść w buty Gowina i przejąć także wszystkie stanowiska wicewojewodów i agendy rządowe, które były w gestii Gowina – informuje Gazeta.pl

Tak wyglądają przygotowania do jesiennej rekonstrukcji rządu. Można odnieść wrażenie, że tego typu przymiarki i wiszącą nad tym kłótnię o stanowiska już się kiedyś widziało. To było w lecie ubiegłego roku, gdy wszyscy skoczyli sobie do gardeł i dzielili stołki. Efektem tego było zaniedbanie przygotowań do uderzenia trzeciej fali koronawirusa. Nadchodzi czwarta, a tu znowu będą dzielić państwowe frukta.

Źródło: Gazeta.pl