Kaczyński dorobił się nowego przydomka. Tak o nim szepczą po kątach politycy PiS

Jarosław Kaczyński uchodzi za żywe spoiwo PiS i całej Zjednoczonej Prawicy. Tyle że ponoć w partyjnych kuluarach ma zgoła inną opinię. W najnowszej rozmowie z TOK FM znana dziennikarka ujawniła, jak naprawdę postrzega się lidera PiS.

Prawda o Kaczyńskim

Dziennikarka “Rzeczpospolitej” Zuzanna Dąbrowska była gościem radia TOK FM. W rozmowie pojawił się temat tarć w koalicji rządzącej.

– Zaprzysięgli stronnicy prezesa Kaczyńskiego jak mantrę powtarzają zaklęcie: to on jest spoiwem Zjednoczonej Prawicy, to na jego charyzmie opiera się siła całej koalicji, to on jest liderem, którego akceptują wszyscy i którego słuchają się wszyscy – mówiła.

Po chwili poddawała jednak ten oficjalny wizerunek lidera PiS w wątpliwość. – Czy na pewno? Przez ostatnie lata prezes z perły w koronie stał się bibelotem. Drogocennym, odkurzanym z pietyzmem, ale coraz częściej zawadzającym w różnych ważnych sprawach – zasugerowała.

Potem rozwinęła tę myśl.

– Droga od symbolu do bibelotu nie jest daleka. Partie przystawkowe chętnie odstawiłyby prezesa do jakieś gabloty. Szczególnie ci, którzy są od niego kilka pokoleń młodsi. Nie rozumieją Kaczyńskiego, tak samo jak Kaczyński nie rozumie ich. Bo choć chęć zrobienia kariery politycznej to niezły pomost między nimi, to jednak to nie wystarczy. To zupełnie inne światy – powiedziała.

Kto po Kaczyńskim?

Skoro sytuacja wygląda tak, jak opisuje to dziennikarka, kto za jakiś czas zastąpi prezesa? Tu sprawa się komplikuje…