Rozróba w Porozumieniu na początku miała wiele wspólnego z komedią. Sprawa robi się poważniejsza i oczy zaczynają być skierowane na Jarosława Kaczyńskiego.
Pomimo tego, że kina są jeszcze zamknięte, noc z czwartku na piątek obfitowała w wiele wątków o charakterze komediowym. Wymiana zamków, zawieszenie Adama Bielana, kłótnia o partyjne dokumenty, według których Porozumieniu nie szefuje już Jarosław Gowin. Śmiechu było co niemiara, ale sprawy zaczynają wyglądać coraz poważniej. To nie była zwykła kłótnia o to, który prezes ma mocniejsze umocowanie. Oczy kierują się na Jarosława Kaczyńskiego.
Adam Bielan zaczyna być w tej historii “zielonym ludzikiem” prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Gowinowcy są już tego pewni – (…)rokosz w Porozumieniu autoryzował sam Kaczyński. Tego dnia rano szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański, były poseł PiS i zaufany lidera partii, nieoczekiwanie złożył wniosek o poszerzenie zarządu TVP o Wojciecha Kasprowskiego, współpracownika Bielana – informuje Gazeta Wyborcza. Jak mówią politycy Porozumienia, partia nie dała rekomendacji Kasprowskiemu.
Solidarna Polska stoi z boku i przygląda się rozwojowi wypadków. Ziobryści nie mają zamiaru wspierać Gowina, bo są na niego obrażeni za stanięcie po stronie premiera Mateusza Morawieckiego w rozgrywce o unijny budżet i mechanizm “pieniądze za praworządność”.
Politycy z otoczenia Zbigniewa Ziobry nie ukrywają, że atmosfera wewnątrz obozu władzy jest tak napięta, że każdy gra już na siebie – Chcemy być wyraziści i odróżnić się od PiS. Pokazujemy swoje propozycje – mówi rozmówca Gazety Wyborczej. Solidarna Polska przygotowuje się nawet na samodzielny start w wyborach.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU