Jutro prezentacja „Nowego Ładu” – władza chce z własnych kryzysów wyjść za pieniądze z UE

To ma być dla Prawa i Sprawiedliwości początek walki o trzecią kadencję rządzenia naszym krajem i politycy tego środowiska nie są na straconej pozycji mając takie marzenia. Do Polski przypłynie bowiem rzeka miliardów, które rząd wyda tak naprawdę według własnego uznania. Kontrola Brukseli może być bowiem w najlepszym razie fragmentaryczna, a w detale nikt z zewnątrz zagłębiał się nie będzie.

Jutrzejsza impreza będzie jednak również eventem z ważnym udziałem liderów Solidarnej Polski i Porozumienia. Choć twarzą całości ma być premier Mateusz Morawiecki to wicepremier Jarosław Gowin oraz minister Zbigniew Ziobro będą mieli swoje wystąpienia. Głos zabierze również szef ich wszystkich, czyli Jarosław Kaczyński.

500+ zostaje, po głowach przedstawicieli obozu władzy kołacze się nawet 700+. Zdają sobie oni bowiem sprawę z galopującej inflacji, która błyskawicznie i drastycznie obniża wartość tego świadczenia. Program ma 160 stron, a jego motywem przewodnim są podatki. Ci lepiej zarabiający mają płacić więcej, aby ci mniej zarabiający płacąc więcej myśleli, że płacą tyle samo, co wcześniej.

Rządzący nie ukrywają, że „Nowy Ład” za unijne pieniądze (podkreślam to, ponieważ na billboardach zabrakło unijnej flagi) ma wymazać z pamięci Polaków afery i przekręty, których przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy dopuścili się w czasie minionego półtora roku. Jeśli Polacy dadzą się nabrać, Jarosław Kaczyński będzie miał spokojny sen.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”