Polityka i Społeczeństwo Wojna

Joe Biden ostro określił Putina i nie wycofuje się ze swoich słów. “Wyraziłem moralne oburzenie”

Drop of Light/ shutter stock

Podczas swojej wizyty w Warszawie Joe Biden nazwał Władimira Putina „rzeźnikiem”. Prezydent USA nie wycofuje się z tych słów. – Wyraziłem swoją wściekłość na sposób działania tego człowieka – powiedział.

W minioną sobotę w Warszawie Joe Biden odwiedził Stadion Narodowy, gdzie spotkał się z ukraińskimi uchodźcami. Prezydent USA nie ukrywał wzruszenia.

– Ci ludzie chcą się po prostu przytulić. Te dzieci mówiły coś na wzór: pomódl się za mojego tatę, za dziadka, brata, którzy zostali na wojnie. Cudowni ludzie – mówił Biden. Gdy dziennikarze zapytali go, jak określiłby Putina, ten odparł bez wahania:

Jest rzeźnikiem.

Później, podczas przemówienia na dziedzińcu Zamku Królewskiego, Biden powiedział, że Putin powinien zostać odsunięty od władzy.

Na litość boską, ten człowiek nie może pozostać u władzy! – mówił prezydent USA.

Te wypowiedzi odbiły się szerokim echem. To nie pierwszy raz, gdy Joe Biden używa bardzo mocnych, choć właściwych, słów pod adresem Putina. Wcześniej nazwał go „zbrodniarzem wojennym”. Od bidenowskiego „rzeźnika” zdystansował się Emmanuel Macron, twierdząc, że „nie użyłby tego typu sformułowań”. Biden jednak nie zamierza przepraszać. I słusznie. Pytany przez dziennikarzy podkreślił, że nie wycofa się ze swoich słów.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie