Włodzimierz Czarzasty wyrzucił z SLD radych z Przemyśla za konszachty z PiS-em. Czy tak samo postąpi na Śląsku? Tam Lewica ma cichy układ z partią władzy.
Na dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi Włodzimierz Czarzasty był gościem Radia Zet. – Po stronie demokratycznej trzymam kciuki za wszystkich. Uważam, że przeciwnik jest jeden i jest to PiS – jedyna struktura, z którą nie chcemy mieć nic wspólnego – mówił przewodniczący SLD. Dwa dni przed wyborami w Polsat News podkreślał, że nigdy nie dojdzie do koalicji z PiS-em. Dwa dni po wyborach w Polskim Radiu: – (…) Mogę też zapewnić, że Lewica z PiS nigdy nie będzie współrządziła – zapewniał. Wszędzie oczywiście była mowa o radnym Wojciechu Kałuży jako przykładzie na zdradę.
Rok temu w Przemyślu radni SLD weszli w układ z Prawem i Sprawiedliwością w Radzie Miejskiej. Wspólnymi siłami odwołali przewodniczącą Ewę Sawicką z Koalicji Obywatelskiej. Włodzimierz Czarzasty walnął pięścią w stół i wyrzucił z partii trójkę radnych. Wygląda na to, że sytuacja się powtarza, trochę w innym wymiarze, ale sens jest taki sam.
Na ostatniej sesji Sejmiku Woj. Śląskiego, radni SLD (Nowej Lewicy) zagłosowali za udzieleniem wotum zaufania i absolutorium dla władz województwa, w tym marszałka Jakuba Chełstowskiego z PiS – informuje Radio Zet. Jak pisze stacja, politycy Lewicy urzędujący w Warszawie są wściekli na kolegów ze Śląska.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU