Zgodnie z sondażem IBRIS wykonanym dla „Faktu”, PiS-Zjednoczona Prawica cieszy się poparciem aż 39 proc. wyborców. To i tak niewiele, ponieważ po piętach depcze jej Koalicja Europejska z wynikiem 36,5 proc.
Majowe wybory do europarlamentu zapowiadają się bardzo ciekawie. Jak widać po ostatnich sondażach, dwie główne siły polityczne idą w nich niemal łeb w łeb. Nowe badanie pokazuje, że pomiędzy partią rządzącą a zjednoczoną opozycją jest tylko 2,5 proc. różnicy. To bardzo mało i można z tego wywnioskować, że ostateczny wynik może ulec zmianie nawet na ostatnim odcinku wyścigu.
Wiosna i po Wiośnie
Ciekawy trend widać w wynikach partii Roberta Biedronia. Wiosna wystartowała z pompą większą niż cztery lata temu Nowoczesna. Do tego posiadała rozpoznawalnego lider (jakim w 2015 r. nie był Ryszard Petru). Notowania ugrupowania szybko poszybowały do poziomu ponad 10 proc. Teraz okazuje się, że partia może liczyć już tylko na 6,1 proc poparcia.
Przystawki murem podzielone
Inny fenomen sprzed czterech lat – Kukiz’15 – także cieszy się tylko 6 proc. w sondażu. Zresztą to i tak cud, ponieważ Paweł Kukiz bez skrępowania mówi w wywiadach, że jego siła polityczna jest w rozsypce, nie posiada struktur i może nawet nie zebrać podpisów potrzebnych do zarejestrowania komitetu wyborczego.
Może gdyby rockman porozumiał się z KWW Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy, wspólni przedstawiciele obu środowisk mogliby liczyć na mandaty. A tak Konfederacja dostaje na razie 3,9 proc. I nie zapominajmy, że Janusz Korwin-Mikke ma super-moc zniechęcania do siebie wyborców tuż przed wyborami swoimi złotymi myślami. Obecny wynik może więc okazać się w rezultacie dużo słabszy.
Po 2 proc. Polaków chce oddać głos na Lewicę Razem i Polskę Fair Play. 4,6 proc. “nie wie”, na kogo by zagłosowało.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 29-30 marca 2019 r. na ogólnopolskiej próbie 1100 dorosłych osób metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI) – dodaje Fakt.
Walka o wszystko
Ewidentnie widać, że ostateczny bój rozegra się pomiędzy PiS a KE. Która z tych sił wygra? Trudno mówić tu o kandydatach, którzy by przegrać musieliby przejechać ciężarną zakonnicę przechodzącą na pasach. Na razie kampania obu grup nie jest szczególnie intensywna. Jarosław Kaczyński objeżdża wraz z premierem Mateuszem Morawieckim kraj i w poszczególnych regionach na konwencjach obiecuje albo nowe pomysły socjalne, albo walkę o wolność w internecie.
KE jak na razie nie prowadzi tak intensywnej kampanii, ale wiele może się zmienić po weekendowej konwencji w Warszawie. Z pewnością liderzy opozycji także ruszą w teren, by przekonywać swoich wyborców do zagłosowania na ich kandydatów.
Jedno jest pewne – wynik walki o Brukselę będzie kluczowy dla wyścigu do parlamentu jesienią. I może zadecydować o przyszłości Polski na więcej niż kolejne cztery lata.
Źródło: Fakt
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
