“Jest między nimi chemia”. Kaczyński bliski porozumienia z nowym koalicjantem, został tylko jeden szczegół

Sojusz Jarosława Kaczyńskiego i Pawła Kukiza wydaje się przesądzony. Rockman stawia jednak jeden warunek, który nie do końca podoba się w PiS.

Paweł Kukiz wszedł do świata polityki, kreując się na zadeklarowanego antysystemowca. Tymczasem wiele wskazuje na to, że wkrótce przypieczętuje on swój sojusz z partią rządzącą.

– Paweł czeka na telefon. Może będzie w tym, a może w przyszłym tygodniu – zdradza portalowi Gazeta.pl. osoba z otoczenia Kukiza. Rockman w ostatnim czasie kilkukrotnie spotykał się już z Jarosławem Kaczyńskim, trwają ustalenia w sprawie oficjalnego porozumienia.

– Jest pewna chemia między nimi – dowiaduje się Gazeta,pl.

Na przeszkodzie stoi jedna, kluczowa dla Kukiza sprawa: jednomandatowe okręgi wyborcze, które nie są PiS w smak. Rockman chciałby, aby połowa posłów wyłaniana była w jednomandatowych okręgach, a połowa – w wyborach proporcjonalnych. Ale PiS ten pomysł się nie podoba – JOW-y obowiązują w wyborach do Senatu, a partia rządząca nie może ostatnich wyborów do izby wyższej nazwać swoim sukcesem.

– Tego Paweł nie odpuści. On już zrobił krok w tył i mówi, że godzi się na ordynację mieszaną jak w Niemczech i to od roku w 2027. PiS ma siłę sprawczą, więc Paweł chce iść z nimi, by realizować swoje postulaty. Wcześniej szedł z PiS-em, ale na noże i nic nie osiągnął – mówi rozmówca portalu ze środowiska Kukiza.

A PiS chciałoby rockmana w swoich szeregach, bo jest on – on sam, a niekoniecznie jego ugrupowanie – jest wciąż popularny i mógłby dorzucić partii rządzącej trochę głosów w wyborach.

– Dodanie 2 proc. to byłoby dla PiS dużo – komentuje polityk Kukiz’15.

Rozmowy więc trwają. Według informacji Gazeta.pl, na liście uzgodnionych ustaw są: ustawa antykorupcyjna, ustawa o obywatelskiej inicjatywie ustawodawczej czy ustawa o sędziach pokoju. Pozostaje tylko ta najważniejsza – o ordynacji wyborczej.

Źródło: Gazeta.pl