– Nikołaj Patruszew, kolega Putina z KGB w Leningradzie, dziś szef Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, a wcześniej szef FSB, dobrze by się nadał, bo ma codzienny dostęp. Dobrą osobą byłby też obecny szef FSB Aleksander Borstnikow, wcześniej również oficer KGB z Leningradu – wymienia Żirnow. Trzeci na jego liście jest Siergiej Naryszkin, szef wywiadu zagranicznego. – Widzieliśmy Naryszkina publicznie upokarzanego podczas transmitowanego spotkania z Putinem. Ludzie upokarzani szukają rewanżu. Ale Naryszkin nie ma charakteru, więc nie warto na niego liczyć – szybko dodał rozmówca Żakowskiego.
Żirnow przyznał, że rok temu planowany był w Rosji zamach stanu. Ostatecznie nie doszedł do skutku, ale pogłoski o nim wpłynęły na Putina. – Wiadomo, że wszystkiego, co je albo pije, ktoś musi wcześniej spróbować. Ale otruć można też, podając rękę, dlatego nikomu nie pozwala się zbliżać. Najpotężniejszą formacją jest Federalna Służba Ochrony licząca 40 tys. osób. Ci, którzy go chronią, mogą go też zabić – dodał Żirnow.
Czytaj również:
Ta tajemnicza rozmowa rodzi wiele pytań. Kurski znalazł już następcę i odejdzie z TVP?!
Biły mopem, wyzywały, przywiązywały do łóżek. Bestie w przebraniu zakonnic zgotowały dzieciom piekło
Morawiecki przerywa milczenie ws. głośnej afery. TAK premier tłumaczy się z zakupu obligacji
Źródło: Polityka
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU