O swojej pracy na oddziale intenstywnej terapii, mówiła w TVN24 pielęgniarka. Padły gorzkie słowa pod adresem polityków PiS.
Anna Gąsior jest pielęgniarką na oddziale intensywnej terapii. Na oddział trafiają pacjenci zakażeni koronawirusem, którzy są w bardzo ciężkim stanie – Ja pracuję na takim oddziale, gdzie trafiają pacjenci z koronawirusem w najgorszym momencie, kiedy ich życie jest naprawdę w krytycznym stanie zazwyczaj – mówiła na antenie TVN24.
Dyżury 12-godzinne zostały zamienione na 24-godzinne, a ma to służyć ograniczeniu rotacji, co zmniejsza ryzyko powstania dużego ogniska wśród personelu medycznego. Jak podkreśla pielęgniarka, dyżurów w grafiku jest mniej, ale jest masa nadgodzin – Bez tych nadgodzin, które bierze personel, w tym momencie nie udałoby nam się zapewnić odpowiedniego poziomu opieki dla naszych pacjentów, którzy są w najcięższych stanach – tłumaczy Anna Gąsior.
Pytana o słowa Jacka Sasina, który powiedział o lekarzach, że “problemem jest chociażby zaangażowanie personelu medycznego, lekarzy”, odpowiedziała “że jest bezsilna, bo to jest przykre” – Nigdy osoba, która nie stała przy łóżku pacjenta, która nie walczyła o jego życie, właśnie na takim ciężkim dyżurze, nie brała udziału w reanimacji, nie ma prawa wypowiadać się na temat naszej pracy. Nie ma prawa zarzucać nam braku zaangażowania – powiedziała ze smutkiem.
Źródło TVN24.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU