Poseł i wiceminister Janusz Kowalski znów szokuje. Tym razem twierdzi, że znany 75-letni aktor Jerzy S. z Krakowa, który spowodował ostatnio wypadek, uniknie sprawiedliwości, bowiem “nienawidzi PiS” i wybroni go “kasta”.
Janusz Kowalski szokuje, znowu…
Janusz Kowalski niemal stale wywołuje swoimi wypowiedziami kontrowersje. Można uznać, że w ten sposób buduje swoją karierę polityczną.
Teraz wszedł na temat sprawy wypadku, którego pod wpływem alkoholu dokonał znany aktor Jerzy S. 75-latek miał aż 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W efekcie tego jechał tak nieostrożnie, że zahaczył swoim autem o kierownicę motocykla. Kierowca pojazdu stracił równowagę, upadł i trafił do szpitala. Jego stan nie jest jednak zły.
Kowalski napisał na swoim profilu na Twitterze, że “znany krakowski aktor potrącił motocyklistę pod wpływem alkoholu i próbował zbiec”. “Włos mu jednak z głowy nie spadnie. Bo nienawidzi PiS. Kasta go obroni. Zawsze coś wymyślą“ – dodał.
https://twitter.com/JKowalski_posel/status/1582102016998113280?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1582102016998113280%7Ctwgr%5Ea6cc13b9ce40cba7250e71fb02596dd4b670f6be%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fnatemat.pl%2F
Spiski, wszędzie spiski
Kowalski lubi chyba wszędzie widzieć spiski i szukać elementów mitycznego układu w “sędziowskiej kaście”.
Powyższe jest o tyle zaskakujące, że od końca 2015 r. Polską rządzi PiS. Partia miała więc sporo czasu, by oczyścić nasz kraj z wszelkich kast. Jak widać, albo się nie udało, albo owych tajemniczych grup interesów po prostu nie ma i nie było.
Nie przeszkadza to jednak Kowalskiemu atakować elity III RP i sugerować, że bywają one stawiane ponad prawem. Tym razem chyba jednak przesadził, bowiem jego post wywołał kpiny ze strony twitterowiczów. Ci żartowali, że w jego tweecie zabrakło już tylko Niemiec i Donalda Tuska, który także zapewne – w świecie Kowalskiego – jest winien całej tej sytuacji.
Inni zauważają, że wiceminister rolnictwa ma wyraźne problem z logicznym rozumowaniem, zaś jego myśli są “ogniste”. To już zaś odwołanie do ostatniej afery. Przypomnijmy, że tygodnik “Newsweek” dotarł bowiem do nagrań, na których asystent społeczny Kowalskiego, Tomasz Ognisty, przekonywał polskich rolników do przejęcia państwowych ziem. Sprawa wywołała kontrowersje. Może więc warto, by polityk Solidarnej Polski najpierw przyjrzał się swojemu otoczeniu?
Źródło: Twitter, Newsweek
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
