Sprawa jest skomplikowana. Polska w 1939 r. była słabo przygotowana do wojny z Niemcami (nie wspominając już o walce dodatkowo z ZSRR). Wina leży po stronie nie tylko samego Rydza-Śmigłego, ale też Józefa Piłsudskiego, który zaniedbał stan polskiej armii. Wojskowi nad Wisłą nie docenili zmian technologicznych – np. użycia czołgów na polu bitwy. Nie wspominając o analizach dot. strategii wojny błyskawicznej, która – jak się potem okazało – pomogła III Rzeszy podbić niemal całą Europę. Sytuację komplikowała słaba sytuacja finansowa kraju.
Po śmierci Piłsudskiego w 1935 r. to Śmigły sprawował władzę nad armią. W ciągu 4 lat nie dał rady dostatecznie zmodernizować sił zbrojnych. Problem tkwi w tym, że nie chodziło tylko o stan uzbrojenia, ale też kwestie organizacyjne.
Przygotowania do wojny z III Rzeszą rozpoczęto jesienią 1938 r. Kierował nimi właśnie Rydz-Śmigły, prezydent Mościcki i minister spraw zagranicznych Beck. Od początku założono, że pierwszą fazę wojny przegramy. Liczono jednak, że w drugiej pomoże nam Francja, która zaatakuje Niemcy “od tyłu”. Jak dziś wiemy, była to naiwność.
Przejdźmy jednak do kluczowego pytania. Czy w 1939 r. Rydz-Śmigły faktycznie nie miał kontroli nad wojskiem? Nie jest to prawda. Jak najbardziej koordynował działania armiami. Można uznać, że ostatnią decyzję o wymiarze strategicznym wydał 13 września. Ta dotyczyła przeniesienia linii obrony przez Niemcami na linię Brześcia, Przemyśla i Lwowa. Ustanowił też tzw. “bazy walki”. Miały je stanowić Warszawa i Modlin.
Dowodzenie było jednak nad wyraz trudne. Było to efektem szwankującego systemu meldunków.
Po ataku ZSRR na Polskę Śmigły wydał też słynny rozkaz o niewalczeniu z Sowietami i wycofywaniu się na tereny Rumunii i Węgier. Historycy wskazują, że jego rozkaz uniemożliwił obronę Kresów. Tyle że walka z dwoma mocarstwami nie miała już sensu. Tym bardziej, że polskie elity widziały już, że Francja nie przyjdzie nam z pomocą. Należało szybko przetransportować rząd i polskie złoto za granice, co uczyniono, i kontynuować walkę innymi metodami.
Jak więc oceniać Rydza-Śmigłego? Nie można zarzucać mu, że kompletnie nie panował nad sytuacją i szybko uciekł za granicę. Pozostaje jednak postacią kontrowersyjną, ale głównie ze względu na to, że bardzo słabo przygotował nas na atak III Rzeszy.
Źródło: Paweł Wieczorkiewicz “Historia polityczna Polski 1935-1945”
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU