W programie “W kontrze”, który prowadzi Magdalena Ogórek i Jarosław Jakimowicz, doszło do małego skandalu. Chodzi o orientacje seksualną nieżyjącego już aktora.
Jakimowicz zaliczył gafę?
Ogórek i Jakimowicza dyskutowali w programie o Paradzie Równości. Aktor z znany z “Młodych wilków” porównał ją do… pielgrzymki do Częstochowy. Powód? Po niej też trzeba sprzątać ulice. Dodał, że zważywszy “kto idzie w takich paradach, niezbędna byłaby pełna deratyzacja”.
Telewizyjne show chciała uratować Ogórek. Powiedziała, że tęskni za czasami, w których to, że dany znajomy był homoseksualistą, nikogo nie interesowało.
– Przecież ciągle czytasz, że ta wzięła ślub z tą, ten z tamtym, ja marzyłabym, żeby wróciły czasy gdy wszyscy wiedzieliśmy, że mamy kolegę, który żyje z mężczyzną, nikomu to nie przeszkadzało – wyjaśniła.
Po tych słowach jej kolega zrobił się nagle sentymentalny.
– W Barcelonie (gdzie Jakimowicz mieszkał – red.) naszym gościem bardzo często był znany aktor Krzysztof Kolberger. Przyjeżdżał ze swoim partnerem. Świętej pamięci Krzysztof Kolberger, a jego partnera spotkałem niedawno na ulicach Warszawy. Zajmuje się kostiumami w filmach fabularnych. Kulturalni, mili, grzeczni, wychowani… – rozrzewnił się Jakimowicz.
Prawda o znanym aktorze
Niektórych może oburzyć to, że Jakimowicz doprowadził do coming outu znanego aktora i to w chwili, gdy ten już nie żyje. Sam Kolberger nigdy zaś nie obnosił się ze swoim homoseksualizmem, choć wiele osób wiedziało, że ma partnera. Był więc bardzo blisko “ideału” geja, o jakim wspomniała Ogórek.
Jakimowicz mówił o powyższym już w innych wywiadach, jakich udzielał w ostatnich latach. Czy jednak popełnił gafę? W pewnym sensie tak…
Sam Kolberger w 2011 r. zmarł na raka nerek. Do dziś żyje jednak jego była żona i córka Julia.
Źródło: TVP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU