Rynki nie wierzą w weto
Na ten moment weto Polski i Węgier jest traktowane przez rynki jako polityczna gra, dlatego nie zaobserwowano jeszcze gwałtownej reakcji złotego czy euro.
– Wynika to z faktu, że nikt poważnie nie traktuje scenariusza, w którym Polska i Węgry są gotowe zablokować sobie otrzymywanie funduszy unijnych w sprzeciwie do powiązania wypłaty środków z regułą praworządności. Dla uczestników rynku jest jasne, że zagranie że strony państw, które są czołowymi beneficjentami unijnego budżetu, jest tylko próba wywarcia presji na zwykle szukającej kompromisu Unii – mówi dla Business Insider Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers.
– Oceniam możliwość wyłączenia nas z funduszu odbudowy na ok. 10 proc. Jednak David Cameron też nie chciał wyprowadzać Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a jakoś tak wyszło – ocenia Piotr Kuczyński.
Źródło: Business Insider
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU