Starostwo Powiatowe w Wołowie na Dolnym Śląsku wprowadziło ograniczenia w korzystaniu z toalety. W myśl nowych przepisów urzędnik skorzysta z WC po uprzedniej zgodzie przełożonego.
No przecież to są obrazki żywo wyjęte z “Misia”. Klient w krawacie jest mniej awanturujący się, a kawa i wuzetka są obowiązkowe dla każdego to nic przy pomyśle radnych Prawa i Sprawiedliwości z z Wołowa na Dolnym Śląsku, którzy wzięli się z ratowanie lokalnego budżetu. I to dosłownie od “d**y” strony.
W związku z trudną sytuacją finansową, Starostwo Powiatowe w Wołowie przedstawiło “koncepcję poprawy stanu budżetu”. Dokument zawiera osiem punktów, a jednym z nich jest “oszczędność energii elektrycznej i cieplnej oraz wody”. I władze od razu postanowiły przejść od słów do czynów.
W toalecie urzędu wywieszono instrukcję, od której brzuch może rozboleć ze śmiechu. – W związku z wdrażanym programem naprawczym powiatu, wizyty w toalecie mogą odbywać się wyłącznie za zgodą przełożonego. Jednocześnie w godzinach porannych uprasza się o korzystanie z toalet we własnych mieszkaniach – czytamy na kartce opublikowanej na Facebooku radnego Bartosza Granata.
– W Wołowie pojawiły się kartki na drzwiach, które informują, że korzystanie z toalety w budynku urzędu przez jego pracowników dozwolone jest wyłącznie za zgodą przełożonego. Przecież to jest tragikomedia w czystej postaci, na dodatek kpina z urzędników, a przede wszystkim z mieszkanek i mieszkańców Powiatu Wołowskiego – skomentował poseł Michał Jaros.
Całą sprawę skomentował sam burzmistrz Wołowa. – Mam propozycję dla Zarządu Powiatu Wołowskiego pod przewodnictwem Janusza Dziarskiego – deklaruję przejęcie wszystkich szkół średnich, budynku starostwa wraz z wszystkimi wydziałami oraz wnioskowane drogi, ale mam jeden warunek… Przyznajcie się do swojej nieudolności i podajcie się w końcu do dymisji – napisał Dariusz Chmura.
Źródło: Interia, zdjęcie: depositphotos.com
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU