Jak trwoga to do Boga. Członkowie KRS właśnie teraz wybierają się na mszę w swojej intencji

Dzisiaj, we wtorek, 28 stycznia o godzinie 9:00, w kościele pw. św. Andrzeja w Warszawie odbędzie się msza w intencji Krajowej Rady Sądownictwa.

Zamówili ją członkowie Rady z nadania PiS. Ich powołanie było krytykowane przez specjalistów z dziedziny prawa i  autorytety naukowe z Polski i Europy. Jednak z autorytetem, do którego odwołali się nominowani przez PiS urzędnicy trudno konkurować. Opatrzność ma uchronić KRS przed prawem.

Oczywiście równie dobrze mogliby się zwrócić bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego. Wiele wskazuje na to, że to on zadecyduje o losie ustawy represyjnej, którą głosami PiS uchwalił Sejm. Także reakcja partii PiS na postanowienie Sądu Najwyższego ws. KRS i Komisji Dyscyplinarnej będzie miała duże znaczenie dla Polski w tym roku. Dlatego szef rządzącej partii będzie musiał podjąć decyzje czy walczyć o polityczne centrum, czy zadbać o prawicowy, betonowy elektorat karmiony przez ostatnie lata nienawiścią do sędziów.

Członkowie Krajowej Rady Sądownictwa, którzy zamówili Mszę w swojej intencji, mogą więc liczyć na to, że “opatrzność” będzie im sprzyjać. Wice-rzecznik KRS sędzia Jarosław Dudzicz nie omieszkał podzielić się z dziennikarzami informacją o pobożności swoich kolegów. Zaznaczył, że za msze zapłacili z własnej kieszeni, chcąc zapewne uniknąć zarzutów o “kupienie” księży państwowymi pieniędzmi.

Ta pokazowa pobożność jest najprawdopodobniej zabiegiem wizerunkowym. Może to oznaczać, że środowiska związane z rządem PiS zwierają szyki i pójdą na pełną konfrontację z sędziami, prawnikami, autorytetami naukowymi, Unią Europejską i protestującymi Polakami.

Polska Fundacja Narodowa wydała miliony na kampanie billboardową oczerniającą sędziów. Telewizja rządowa rozpoczęła emisję serialu “Kasta”, który przedstawia sędziów wyłącznie w złym świetle. PiS nie inwestuje państwowych pieniędzy bez politycznego interesu. Możemy więc z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że modlitwy PiS-owskiej KRS zostaną wysłuchane. Przynajmniej przez Jarosława Kaczyńskiego.

źródło: onet.pl

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.