Gospodarka Polityka i Społeczeństwo Wojna

Izabela Leszczyna: Zamiast zamykania gospodarki, stwórzmy przepisy, żeby firmy mogły pracować w warunkach sanitarnych [Wywiad]

WHO mówi, że kolejne epidemie są nieuniknione. Czy, Pani zdaniem, uda się uniknąć kolejnych lock downów na skalę ogólnopolską?

To jest trudne pytanie. Tak jak powiedziałam, jestem przeciwna takim rozwiązaniom, gdyż nie przynoszą oczekiwanych rezultatów, ale trzeba sobie też zdawać sprawę, że system ochrony zdrowia w Polsce jest obecnie w zapaści. Przez cztery tłuste lata PiS nie poprawił, a wręcz pogorszył dostęp do lekarza i do usług medycznych. Zostały wprowadzone tylko te projekty poprawiające jakość systemu ochrony zdrowia, które rozpoczęła Platforma Obywatelska, np. e-recepta, e-skierowanie.

Nawet długość życia Polaków od trzech lat spada. To bardzo niepokojące zjawisko. Profilaktyka leży, stan powietrza w wielu polskich miastach jest fatalny. Konkludując – czy unikniemy kolejnych lock downów? Nie wiem i chyba nikt nie potrafi na to pytanie odpowiedzieć, ale obawiam się, biorąc pod uwagę funkcjonowanie systemu szczepień i niekompetencję rządu PiS, to może być nieuniknione.

Propozycje gospodarcze Platformy Obywatelskiej uwzględniają obniżenie podatku VAT, wprowadzenie minimalnej kwoty wolnej od podatku w wysokości 10 tysięcy złotych, rekompensatę dla studentów, jeżeli utracili pracę, otwarcie branż w reżimie sanitarnym, likwidację zakazu handlu w niedzielę czy odszkodowania dla przedsiębiorców, którym uniemożliwia się działalność. Czy będą to działania wystarczające, żeby przeciwdziałać skutkom kryzysu?

Powiem tak: one są konieczne. Szczepionka antykryzysowa ma pozwolić przede wszystkim na to, żeby przedsiębiorstwa w sposób szybki i płynny mogły zacząć pracować. To znaczy, żeby pracownicy dostawali wynagrodzenie, firma płaciła podatki i składki pracowników i regulowała zobowiązania wobec innych firm. To jest podstawowy cel, i żeby go osiągnąć, nie można zamykać całych branż i trzeba wypłacić należne odszkodowania. Natomiast, jeśli chodzi o studentów, to ci, którzy płacą za swoje studia, często pracują w branży gastronomicznej, która obecnie nie funkcjonuje, a oni nie otrzymują wynagrodzenia lub są zwalniani. Żeby nie rzucać kłód pod nogi tym młodym ludziom na starcie i umożliwić im dalszy rozwój, państwo powinno im pomóc.

Wspomniał Pan też o kwocie wolnej od podatku. Uważamy, że propozycja ta jest istotna, gdyż praca musi się opłacać, a w Polsce mamy bardzo dużą lukę zatrudnieniową. Ludzie rozumieją, że jeśli 10 000 złotych wynagrodzenia jest zwolnione z podatku, to warto podjąć pracę. To ważne jeszcze z innego powodu. PiS swoimi ustawami wprowadził bałagan, w wyniku którego jedni mają kwotę wolną, a inni nie. Nawet ta, która jest, jest różna dla różnych podatników. To jest fatalne zjawisko w systemie podatkowym, gdyż wprowadza chaos. Natomiast jej ujednolicenie będzie najsilniej odczuwalne dla osób o najniższych zarobkach.

Jestem pewna, że te rozwiązania pomogą wyjść Polsce z kryzysu szybciej, niż chaotyczne działania wprowadzane przez obecny rząd.

współfinansowania.

Jeżeli weźmie się pod uwagę nadchodzący kryzys to nasuwa się pytanie czy będzie nas stać na tak szeroko zakrojone programy pomocowe? I skąd, przy obniżeniu przychodów z VAT-u, a pośrednio także PIT-u poprzez wyższą kwotę wolną od podatku, weźmiemy na to środki?

Jeśli chodzi o te propozycje warto zaznaczyć, że zarówno obniżony VAT dla branż zamkniętych, jak odszkodowania, to są obciążenia budżetowe jednorazowe (niższy VAT to propozycja na pierwszy rok po otwarciu branż). I one są konieczne. Na pewno też słyszał Pan o Funduszu Odbudowy, z którego Polska mogłaby korzystać już za kilka miesięcy, gdyby tylko rząd przestał się kłócić i uznał, że te pieniądze są potrzebne pracodawcom i pracownikom, wszystkim. To jest 250 miliardów złotych. A 100 miliardów, można i trzeba wydać bardzo szybko i to bez

Co to znaczy dla budżetu naszego państwa? Oznacza to, że uwalnia się olbrzymie środki, których rząd nie musi przeznaczać na inwestycje i potrzebne reformy, bo one będą finansowane z funduszy unijnych. To są pieniądze, które można przeznaczyć na pomoc przedsiębiorcom, odszkodowania, rekompensaty dla studentów, kwotę wolną od podatku czy zrekompensować obniżenie VAT-u.

Oczywiście koszt tych propozycji jest różny. Jeżeli chodzi o obniżenie VAT-u to jest to około 2,5 miliarda złoty. Natomiast w przypadku obniżenia kwoty wolnej od podatku, mówimy już o kwocie 28 miliardów złotych, ale o tym mówimy jako o postulacie programowym Platformy Obywatelskiej, czyli do wprowadzenia po wyborach, gdy gospodarka zacznie lepiej funkcjonować niż obecnie. Poza tym w budżecie, można znaleźć mnóstwo oszczędności. To znaczy – minister Szumowski wydał 70 milionów na respiratory, których nie ma, a Sasin na wybory, które się nie odbyły, rekordzistą jest Tchórzewski, który doradził elektrownię w Ostrołęce, czyli wyrzucenie w błoto ok. 1,5 miliarda zł! Rządzący powołali też ok. 100 nowych podmiotów sektora publicznego, agencji, funduszy, instytutów, które mają swoich prezesów, dyrektorów, zarządy, rady, na to PiS przeznacza olbrzymie środki finansowe. No i 2 miliardy złotych, które co roku idą na TVP. To są środki, które można, a nawet trzeba, wydać na inne cele.

Niektórzy przedsiębiorcy twierdzą, że przedłużanie lock downu to świadome działanie, gdyż w ten sposób, rządzący chcą zniszczyć największych i wykupić ich firmy za bezcen. Co Pani o tym sądzi?

W normalnym państwie powiedziałabym, że to teoria spiskowa, i że taka sytuacja jest niemożliwa. Ale w państwie rządzonym przez PiS, gdzie są nacjonalizowane banki i inne duże firmy, np. PESA i nie tylko, gdzie powstają majątki na wzór oligarchów węgierskich, Daniela Obajtka, Szumowskich, Banasia, nie wykluczam takiego scenariusza. To jest możliwe, w jednej z ustaw tzw. covidowych jest przepis, który pozwala pomagać firmom znajdującym się w trudnej sytuacji poprzez objęcie przez państwo części udziałów. Pytanie, czy rząd będzie stosował tę formułę w dobrej wierze i będzie pasywnym współudziałowcem, który odpowiednim momencie się wycofa, czy też będzie przejmował takie firmy?

Zjednoczona Prawica najwyraźniej chciałaby wszystko upaństwowić i każdej firmie do nazwy dodać przymiotnik „narodowa”. Jeżeli weźmie się pod uwagę fakt, że prywatni przedsiębiorcy zawsze byli uważani przez „dobrą zmianę” za przeciwników, to czy Pani zdaniem pandemia i lock down mogą stać się pretekstem, żeby upaństwowić prywatnych przedsiębiorców i wprowadzić model gospodarczy rodem z PRL-u?

Chociaż polityka gospodarcza PiS-u do tego zmierza, to nie pozwolimy na to!

Bardzo dziękuję za rozmowę.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michal Ruszczyk

Historyk i dziennikarz współpracujący z portalami informacyjnymi i mediami obywatelskimi. Redaktor Sieciowej Telewizji Obywatelskiej Video Kod. Redaktor miesięcznika “Nasze Czasopismo” od stycznia 2018 do marca 2019. Od października 2018 współpracownik portali internetowych - Crowd Media, wiadomo.co i koduj24. Współzałożyciel i członek zarządu Stowarzyszenia Kluby Liberalne do marca 2019 roku. Od kwietnia 2019 związany z Koalicją Ateistyczną. Były członek warszawskich struktur Nowoczesnej.

Media Tygodnia
Ładowanie