– Wszyscy epidemiolodzy są zgodni, że wirusa do końca roku się nie pozbędziemy. Być może uda się zaszczepić sporą część społeczeństwa i opanować chaos w dystrybuowaniu szczepionki, ale na pewno nie mamy wystarczających środków finansowych, żeby pozwolić sobie na całkowite zamknięcie gospodarki, zwłaszcza, że nie wiemy jak długo będzie trwała epidemia. – z posłanką Platformy Obywatelskiej, Izabelą Leszczyną o propozycjach gospodarczych PO i gospodarce rozmawia Michał Ruszczyk.
Michał Ruszczyk: Pandemia pokazała, że polski rząd nie radzi sobie ze skutkami całkowitego zamykania gospodarki. Co należałoby zmienić w naszej gospodarce i w jaki sposób, bo wyraźnie widać, że kolejne „tarcze” tworzą więcej problemów niż rozwiązują?
Izabela Leszczyna: Rozwiązaniem na to jest szczepionka antykryzysowa, którą przedstawiła Koalicja Obywatelska. Ona składa się z kilku komponentów. Pierwszy jest antidotum na to, że kolejne lockdowny nie powodują, że wygrywamy walkę z Covid-19, tylko coraz bardziej pogarszają sytuację gospodarczą. Dlatego – na podstawie wielu konsultacji z ekspertami – uważamy, że Polski nie stać na tego typu rozwiązania, a działalność gospodarcza powinna być prowadzona, ale w reżimie sanitarnym. To znaczy muszą powstać takie procedury, które zapewnią bezpieczeństwo ludziom pracującym w konkretnych branżach i w konkretnych zakładach pracy.
Rząd powinien takie przepisy stworzyć wiosną ubiegłego roku, bo od stycznia wiedział, że pandemia jest już w Europie. Takie przepisy powinny powstać we współpracy z samorządami, epidemiologami, lokalnymi przedsiębiorcami, bo one muszą być zdecentralizowane. Nasi eksperci pisali o tym w „Wytycznych odmrażania gospodarki z rządowego zamrożenia” już w kwietniu ub. roku. Przestrzeganie reżimu sanitarnego, także, a może przede wszystkim, przez rządzących, to podstawowy warunek skutecznej walki z koronawirusem.
Platforma Obywatelska niedawno przedstawiła swój program gospodarczy, który ma na celu naprawę sytuacji ekonomicznej w Polsce. Program ten zakłada między innymi otwarcie zamkniętych obecnie branż w pełnym reżimie sanitarnym. Jakie są szanse na realizację takich pomysłów w trakcie trzeciej fali pandemii?
Przed chwilą w zasadzie powiedziałam, że podstawą bezpiecznego funkcjonowania gospodarki jest przestrzeganie zasad – dystansu, dezynfekcji i porządnie noszonych maseczek. Jeśli niemal wszyscy robimy zakupy w dużych sieciach handlowych, a następnie wracamy do swoich domów, to możemy przenieść wirusa tak samo, jak wtedy, gdybyśmy w reżimie sanitarnym poszli na siłownię czy do restauracji.
Wszyscy epidemiolodzy są zgodni, że wirusa do końca roku się nie pozbędziemy. Być może uda się zaszczepić sporą część społeczeństwa i opanować chaos w dystrybuowaniu szczepionki, ale na pewno nie mamy wystarczających środków finansowych, żeby pozwolić sobie na całkowite zamknięcie gospodarki, zwłaszcza, że nie wiemy jak długo będzie trwała epidemia. Jeśli rząd chce wprowadzić takie rozwiązanie, to musi powiedzieć, skąd pracodawcy mają wziąć pieniądze na pensje dla swoich pracowników.
Wspomniał Pan o trzeciej fali pandemii, zamiast zamykania gospodarki, stwórzmy warunki do tego, żeby firmy pracowały w reżimie sanitarnym, a ludzie przestrzegali prawa i zaleceń, a przykład idzie z góry, od rządzących. Jeżeli społeczeństwo widzi, że dzieci ministrów wyjeżdżają na narty w sytuacji, gdy stoki są zamknięte lub słyszy, że maski nic nie dają, to nie jest dziwne, że pewna część społeczeństwa nie nosi masek lub łamie zakazy.
Bezrobocie, inflacja, zastój inwestycyjny i kolejne lock downy i wszelkie wskaźniki gospodarcze jasno pokazują, że obecne rządy prowadzą Polskę do kryzysu. Jak długo Pani zdaniem będziemy musieli z niego wychodzić?
Rząd PiS prowadzi politykę fiskalną i gospodarczą, która przynosi krótkotrwałe pozytywne efekty, ale w dłuższym horyzoncie jest groźna. Kiedy rządziła Platforma Obywatelska mieliśmy do czynienia z największym kryzysem od 100 lat, od roku mamy kolejny kryzys, pandemia spowodowała recesję na świecie, w Europie i Polsce. I tak jak kryzys dotknął wiele państw, to Polskę dotknęło coś jeszcze.
Po pierwsze polityka fiskalna PiS-u i polityka monetarna upolitycznionego NBP doprowadziły do najwyższej inflacji w Unii Europejskiej: gdy niektóre państwa członkowskie mają deflację, to Polska ma inflację na poziomie 3,5%. To jest bardzo niekorzystne zjawisko, szczególnie niepokojące w czasie recesji.
Drugim problemem jest to, o czym Pan wspomniał, mianowicie zastój w inwestycjach, które są na bardzo niskim poziomie. Rząd w swojej strategii, którą przyjął w 2017 roku zakładał, że w 2020 Polska będzie miała inwestycje na poziomie 25% PKB. Tymczasem z 20% w 2015 roku nastąpił spadek do 17%, później odnotowaliśmy lekki wzrost, ale i tak nie wróciliśmy nawet do poziomu sprzed 6 lat. Luka inwestycyjna to jest ogromny problem, jest związana z brakiem umiejętności zarządzania publicznymi inwestycjami przez obecny rząd, ale przede wszystkim wynika z braku praworządności i braku stabilności prawa. Mam tu na myśli, np. wprowadzanie ważnych ustaw praktycznie z dnia na dzień.
A odnośnie do Pana pytania, jak długo będziemy wychodzić z kryzysu, to jeśli nie zmieni się sytuacja, związana z przestrzeganiem praworządności w Polsce, to z kryzysu po Covid-19 będziemy wychodzić o wiele dłuższej niż inne państwa, choć spadek PKB był w naszym kraju mniejszy, bo nie jesteśmy krajem, w którym turystyka jest podstawową gałęzią gospodarki.
Trzecia rzecz, która dotyka Polskę pod rządami PiS, to ogromne zadłużenie, które wystrzeliło w czasie kryzysu, ponieważ rząd nie przygotował poduszki finansowej na gorsze czasy w gospodarce. Polska w wyniku transferów socjalnych, które rząd zaplanował bez żadnego pokrycia w trwałych dochodach, okazała się bezbronna wobec kryzysu, a wsparcie przedsiębiorców, których firmy zamknięto, finansowano długiem. Koszty obsługi tego długu na pewno będą miały wpływ na możliwości budżetowe naszego państwa, np. na finansowanie ochrony zdrowia, edukacji i innych usług publicznych.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU