Polityka i Społeczeństwo

Inwigilacja wpłynęła na wynik wyborów? “Jak to się dzieje, że politycy PiS wiedzą co robimy?”

Krzysztof Brejza w trakcie kampanii wyborczej był tropiony przez Pegasusa. Bartosz Arłukowicz opowiada o dziwnych zbiegach okoliczności.

Jak poinformowała agencja Associated Press, senator Krzysztof Brejza był tropiony przez polskie władze za pomocą Pegasusa. Jak poinformowali specjaliści z kanadyjskiej jednostki badawczej Citizen Lab, jego telefon był aż 33 razy obiektem ataku. Naukowcy są w szoku i mówią, że z taką intensywnością jeszcze się nie spotkali.

Krzysztof Brejza był w tym czasie szefem kampanii wyborczej Koalicji Obywatelskiej w 2019 r. Senator nie ma wątpliwości, że informacje pozyskane z jego telefonu były wykorzystywane przez obóz władzy. Mówi wręcz o wypaczonym wyniku wyborów.

Na ten temat mówił w programie “Fakty po faktach” w TVN24 Bartosz Arłukowicz. Jak podkreślił były minister zdrowia należy sprawdzić, co w ostatnich latach działo się w kontekście inwigilacji wobec dziennikarzy i niewygodnych prokuratorów oraz sędziów. Konieczne jest także powołanie komisji śledczej. – Dzisiejszy system sprawiedliwości i prokuratura nie jest w stanie wyjaśnić tej sprawy, bo ma polityczny nadzór – mówił w TVN24.

Bartosz Arłukowicz zastanawia się głośno, czy wybory były uczciwe i wraca pamięcią do kampanii wyborczej. Europoseł powiedział, że w gronie polityków, sprawy które dzisiaj wychodzą na jaw, były przedmiotem rozmów, ale w trybie przypuszczającym.

– Zastanawialiśmy się tylko, jak to się dzieje, że politycy PiS-u tak szybko wiedzą, co my robimy, co planujemy w kampanii wyborczej, jak wysyłają za nami swoje polityczne bojówki i jak uniemożliwiają prowadzenie skutecznej kampanii wyborczej – powiedział w “Faktach po faktach”.

Źródło: TVN24.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie