W piątek wieczorem ze strony USA pojawiły się ostrzeżenia, że inwazja Rosji na Ukrainę może rozpocząć się jeszcze przed zakończeniem igrzysk olimpijskich. Teraz pojawiła się prawdopodobna data.
– Nie możemy wskazać terminu i godziny, ale jest wiarygodne prawdopodobieństwo, że działania wojskowe Rosji będą miały miejsce jeszcze przed końcem igrzysk – powiedział w piątkowy wieczór doradca Joego Bidena Jake Sullivan. Stany Zjednoczone już wezwały obywateli swojego kraju do opuszczenia terytorium Ukrainy w ciągu 48 godzin. Podobne apele wystosowały także inne kraje – Wielka Brytania, Łotwa, Dania, Japonia czy Korea Południowa.
– Nie mówimy, że decyzja została podjęta, że ostateczna decyzja została podjęta przez prezydenta Putina – mówił Sullivan. – To, co mówimy, to fakt, że mamy wystarczająco duże obawy na podstawie tego, co widzimy na miejscu i co zauważyli nasi analitycy z wywiadu – dodał.
Według nieoficjalnych doniesień amerykańska administracja w poufnych briefingach podała jednak sojusznikom możliwą datę inwazji. Mowa o przyszłej środzie, a najpewniej chodzi o noc z 16 na 17 lutego.
W sobotę odbędzie się telefoniczna rozmowa między Joe Bidenem a Władimirem Putinem. Planowana jest też rozmowa rosyjskiego prezydenta z prezydentem Francji Emanuelem Macronem.
– Rzeczywiście, strona amerykańska poprosiła o rozmowę z prezydentem Putinem i rozmowa obu prezydentów jest planowana na jutro wieczorem czasu moskiewskiego – poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Ostrzeżenia USA skomentowała też rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji Maria Zacharowa.
– Tylko Stany Zjednoczone są zainteresowane tym konfliktem. Histeria w Białym Domu jest większa niż kiedykolwiek – powiedziała.
Czytaj również:
- Ależ ostra reakcja Tuska! Tak mocno o PiS lider PO jeszcze się nie wypowiadał. “To są idioci!” [WIDEO]
- Wyborcy pokazali dobitnie, czego oczekują. Tego scenariusza najbardziej obawia się PiS
- TVN24 przerwała transmisję! Stacja oszczędziła swoim widzom propagandy PiS
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU